cytaty z książek autora "Beata Kołodziej"
Kiedy wziąłem klejnot do ręki i przyjrzałem mu się uważnie, nieco się zdziwiłem. W złocie osadzony był kryształ podobny do halitu. Wokół połyskiwało kilka mniejszych kamieni o niezwykłym blasku. Przypominały mi kryształy mocy. Całość była nie tylko piękna, ale… wydawała się znajoma.
- Agenor miał takie coś na szyi! – szepnęła mi Alusia prosto w ucho. Aż podskoczyłem, tak mi zaświszczało w głowie.
- Nie dmuchaj mi w ucho! – syknąłem.
- Psst! – upomniał nas Skarbnik. – Nie pora na pogaduszki. Otrzymaliście niezwykły dar. To znak „Przyjaciół Wszystkich Krain”, który pomaga przekraczać granice światów! Nie mówcie o tym nikomu. Tylko kilka istot na świecie może pochwalić się takim skarbem!
- Jak to… i my… my możemy tak po prostu go sobie mieć? – zamrugała oczkami Alusia.
- Zasłużyliście na to. Zdobyliście kryształy jasnego promienia! Zaskarbiliście sobie przyjaźń Kryszałków, Agenora, Królowej Ba-Zal, ciepłolubków i lunaków… To dowód, że mogę wam zaufać.
Czasami odkrywając własne pomyłki mamy wrażenie, że zawaliłyśmy, że nieodwracalnie przegrałyśmy nasze życie. W sposób zawiniony, lub całkiem bez winy znalazłyśmy się w sytuacji bez wyjścia. Tak jednak nie jest. Życie nigdy nie jest nieudane – jeśli wciąż żyjemy. Marek Grechuta śpiewał „Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy!” – i miał rację. Wiem, że czasami dobrze jest wypłakać ból. Ja z natury jestem „płaczliwa” i moja poduszka zna mnie lepiej niż ktokolwiek inny… Ale potem trzeba wstać i zmierzyć się z życiem, które jest przed nami. Ono jest dużo ciekawsze niż to, co za nami. Możesz odnaleźć w nim spokój i spełnienie. Możesz znaleźć swoje szczęście.
Zielona Biedrona
Raz pewna Biedrona chciała być zielona.
Zjadła dwa świeże ogórki,
trzy zielone cebulki, zielone jabłuszko
agrest z kiwi oraz gruszką…
I nic.
Zerka w lustro Biedrona, lecz jest nadal czerwona…
Zjadła zatem w zielonej kuchni,
na zielonym blacie, przy zielonej herbacie
bardzo dużo szpinaku,
łodygę tataraku,
liść sałaty spory i dwa wielkie pory –
i nic. (...)
Fragment wiersza "Zielona Biedrona".
Co ty opowiadasz, nasz Cudaczku miły?
Chyba te przygody w nocy ci się śniły!
Zmyślanki-bajanki, bujdy na resorach
o smokach, praptakach i cyberpotworach,
co siedzą pod łóżkiem lub w szafie mieszkają,
zjadły wszystkie ciastka, teraz w karty grają...
Nikt nie jest samotną wyspą - potrzebujemy siebie nawzajem. Potrzebujemy dobrych relacji z ludźmi, ze sobą i Bogiem. Nauczmy się rozmawiać i dyskutować. Po co? Ponieważ bez znajomości siebie, Boga i ludzi - nie są możliwe relacje, a tylko w relacjach jest możliwa miłość. Nie możemy jednak poznać ani siebie ani nikogo - bez komunikacji. Tylko dobra komunikacja umożliwia nam poszukiwanie prawdy, poznawanie drugiej osoby, oraz danie innym możliwości poznania nas. Poznanie umożliwia zrozumienie. Zrozumienie otwiera nas na miłość.
Dzisiaj mamy setki znajomych i komunikujemy się nieustannie, a mimo to prawie ze sobą nie rozmawiamy. Nie mamy czasu dla bliskich. Wiele osób, szczególnie młodych, wierzy, że życie powinno być sielanką, a człowiek ma prawo spełniać swoje marzenia i dbać jedynie o siebie. Niektórzy tak skupieni są na sobie, że nie czują się zobowiązani do liczenia się z innymi, chociaż uważają, że cały świat powinien liczyć się z nimi. Taka postawa generuje wiele konfliktowych sytuacji, a brakuje wiedzy, jak sobie w takich sytuacjach poradzić. Delikatna tkanka więzi międzyludzkich jest więc nieustannie rozrywana. Często nieświadomie i lekkomyślnie.
Sam mechanizm uciszania i niszczenia człowieka z powodu różnicy zdań na jakiś temat - jest niebezpieczny i nieetyczny. Bez względu na to, kto się nim posługuje i czy posiada jakieś argumenty na swoją obronę. To mechanizm, który niszczy społeczeństwo od środka, atakując tkankę, która je buduje - czyli relacje. Niszczy także siłę, która ludzi spaja - czyli komunikację, swobodną wymianę argumentów. Kultura eliminacji jest zła z całą pewnością, bez względu na to jak, dla niektórych, kusząca wydaje się być jej przerażająca skuteczność w zamykaniu ludziom ust.
Wiele pokoleń naszych przodków mozolnie budowało narodowe społeczności, tworzyło kulturę i starało się ogarnąć dzikie instynkty czyniące z ludzi stado wilków. Ten wysiłek jest potrzebny i dziś, bo bez niego nie da się zbudować żadnej relacji. Czy wierzymy w Boga i w diabła (autora wszelkich podziałów) czy też nie wierzymy - dla naszego własnego dobra porzućmy zachowania destrukcyjne i rozpocznijmy budowanie dobrych relacji.
HARMONIA TO NIE JEST STAN LECZ DĄŻENIE!
Statyczna doskonałość kryształu jest martwa… Życie to nieustanne zmiany! Przeszkody, upadki, błędy to naturalna właściwość życia. Nie burzą one harmonii, tylko umożliwiają nam budowanie jej od nowa, na głębszym poziomie.
Tylko opuszczenie rąk, stagnacja, utrata nadziei i zaprzestanie wszelkich dążeń, rezygnacja – tylko taka postawa jest zaprzeczeniem piękna i zaprzeczeniem życia. Na szczęście i wbrew pozorom, które nas zwodzą, nie musimy w niej trwać.
Powtarzam - miłość bez wolności nie istnieje.
Popatrz na mężczyznę jak na mężczyznę. Daj mu wyzwanie. Uwierz w niego.