cytaty z książki "Morderstwo pod cenzurą"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
I zapamiętaj pan, dobry policjant wygląda, jakby nie wyglądał, albo wygląda jak bandyta. Tudzież jak alfons. Jak policjant wygląda na kogoś, uważasz pan, innego, to albo polegnie na służbie, albo jest zwykła świnia. Na takiego trzeba uważać.
Wychodząc zza rogu, omal nie zderzył się z dwiema wystrojonymi niedzielnie paniusiami. Choć same śmierdziały naftaliną, cofnęły się przed podkomisarzem jak przed brudnym pijakiem. Poprawił kapelusz. Istotnie nie wyglądał świeżo. Poprzedniego wieczoru nie chciało mu się grzać wody na kąpiel. Ale gębę miał czerwoną od sportu, nie od gorzały.
(...) biała plama cenzury czasem więcej powie
niż całe szpalty druku.
Przychodzi krach giełdowy do prezydenta Hoovera, a prezydent mu na to: Nie byliśmy umówieni!
...kobiety tak jak bilety Narodowego Banku Polskiego z samej swej natury przechodzą z rąk do rąk."...
Zyga też by wolał, aby naczelnego "Głosu Lubelskiego" zabili na przykład w Chełmie.