cytaty z książki "Jak cię zabić, kochanie?"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Człowiek to najgorszy gatunek, który łazi po ziemi.
Kurczę, na lekcjach geografii zamiast słuchać, robiłam pierwsze wytrychy, żeby potem włamać się do pokoju nauczycielskiego i pozmieniać sobie stopnie.
Kury domowe w przypadku rozwodu powinno się zarzynać...
-Oskalpowałem mamusię!!!- brzmiała treść ryku, - O nie!!! Ratunku!!!
Kasia spojrzała w górę i aż się zachłysnęła z przerażenia. Jej mąż trzymał w garści jakąś straszliwą ilość blond loków. Potrzeba było dłuższej chwili, żeby Kasia zorientowała się w sytuacji.
- Zamknij się jak rany!!!- wrzasnęła do wciąż wydającego z siebie histeryczne kwiki męża.- Nikogo nie oskalpowałeś!!! To są doczepy!!!
Faktycznie, po co człowiekowi te wszystkie drugie połówki jabłka i bratnie dusze, które potem okazują się lekko nadgniłe i bratnie dla wszystkich, tylko nie dla nas? Same tylko z nimi zgryzoty.
Składam się w stu procentach ze śliwek, truskawek, jabłek, gruszek i malin. Jakby ktoś mi robił teraz sekcję, to by pomyślał, że umarłem w wyniku zjedzenia sadu owocowego. W całości!
-Nie chodzi nam o modlitwę- przerwała stanowczo jego wyliczankę siostra Mary.[zakonnica]- Mamy zupełnie inny plan. Powiedziałabym, że dający większe szanse powodzenia. Choć oczywiście gorliwa modlitwa też nie zaszkodzi. Zwłaszcza, jeśli jesteś wierzący.
-A to siostra nie jest...?-zdziwił się Patrick.
Pewnego chmurnego i deszczowego wieczoru Kasia Donek postanowiła zabić swojego męża.
Pana plemniki są zdechłe jak staruszek po czwartym zawale.