cytaty z książki "Posłaniec"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czasem ludzie są piękni.
Nie z wyglądu.
Nie w tym, co mówią.
W tym, kim są.
Tylko w dzisiejszym chorym społeczeństwie człowiek może być prześladowany za czytanie zbyt wielu książek.
Wstałem i zszedłem po schodach. Wolę gonić za słońcem, niż na nie czekać.
-Jesteś moim najlepszym przyjacielem, Ed.
-Wiem.
Mężczyznę można zabić takimi słowami.
Bez pistoletu.
Bez kul.
Tylko słowa i dziewczyna
Tu nie chodzi o miejsce. Tu chodzi o ludzi. Bylibyśmy tacy sami gdzie indziej.
A jeżeli facet taki jak ty potrafi się podnieść i zrobić to, co ty zrobiłeś dla tych ludzi, to może kżdy będzie w stanie. Może każdy zdoła się wznieść ponad swoje ograniczenia.
Gardzę sobą za wybieranie łatwych rozwiązań, noc po nocy. Nienawiść wzmaga się i wypełnia mnie. Uderza w duszę i rzuca ją na kolana, obok mnie. Ona zaś kaszle i dusi się, gdy moja własna nienawiść do siebie samego staje się przytłaczająca.
Stoimy obaj po kolana w wodzie, a prawda przyszła i ściągnęła nam spodnie.
Cały czas zadaję sobie pytanie:" I co Ed? Co tak naprawdę osiągnąłeś przez te dziewiętnaście lat?". Odpowiedź jest prosta.
Gówno.
Tradycja może być brzydkim słowem, zwłaszcza w okolicach Bożego Narodzenia.
Rodziny z całego świata spotykają się przy stole i radują swoim towarzystwem przez jakieś kilka minut. Przez godzinę się tolerują. Później już z trudem znoszą swoją obecność.
Wszyscy mamy swoje obowiązki. Wszyscy cierpimy. Wszyscy znosimy swoje porażki dla dobra ludzkości.
Zazwyczaj po prostu łazimy i wierzymy w siebie. " Jest w porządku- mówimy.- Wszystko gra". Ale czasem dopada nas objawienie i nie potrafimy się pozbierać. I wtedy uświadamiamy sobie, że nie chodzi o odpowiedź, tylko o pytanie. Nawet teraz zastanawiam się, do jak dużej części swojego życia mam przekonanie.
Czasami ludzie są piękni.
Nie z wyglądu.
Nie w tym, co mówią.
W tym, kim są.
Myślę o tym, że mieszka sama, tak jak ja, i nigdy nie miała prawdziwej rodziny, tylko uprawiała seks z różnymi ludźmi. Nigdy nie pozwala, by miłość stanęła jej na przeszkodzie. Wydaje mi się, że kiedyś miała rodzinę, ale była to jedna z tych, w których każdy daje w kość każdemu. W naszej okolicy ich nie brakuje. Podejrzewam, że kochała tych ludzi, a oni tylko ją krzywdzili.
Dlatego nie chce kochać.
Nikogo.
Kładę dłoń na jej dłoni i głaszczę delikatnie. W takich chwilach jak ta modlę się, by dusze mogły się odnaleźć po śmierci.
Ludzie umierają z powodu złamanych serc. Miewają ataki serca. I to serce boli najbardziej, gdy wszystko idzie w diabły.
- Bądź tak miły i pamiętaj o jednym - mówi, a ja widzę, że próbuje nie pouczać mnie za bardzo. - Miej wiarę, Ed, dobrze?
Szukam w kubku po kawie, lecz tam jej nie ma.
Mówią, że są na świecie niezliczeni święci, którzy nie mają nic wspólnego z kościołem i niemal nie zdają sobie sprawy z istnienia Boga. Ale podobno Bóg chodzi wśród tych ludzi bez ich wiedzy.
- Chcę tylko jednego.
- Czego, Ritchie?
Jego odpowiedź jest krótka:
- Chcieć.
(...) ojciec nigdy nie powiedział złego słowa o innych ludziach ani też nikogo naprawdę nie skrzywdził. (...) wiele w życiu nie osiągnął (...), ale nie zasługiwał na to, żeby tamtego dnia rodzina milczała na jego temat.
- Przepraszam - mówię teraz, zbierając się do odejścia. - Tak mi przykro, tato.
Odchodzę przestraszony.
Przestraszony, ponieważ nie chcę, żeby mój pogrzeb był tak żałosny i pozbawiony znaczenia.
Chcę słów na pogrzebie.
Ale to chyba znaczy, że trzeba wcześniej mieć jakieś życie.
Za każdym razem, gdy myśli wkradają się do łóżka, przewracam się na drugi bok, próbując je zmiażdżyć. One jednak się wydostają.
Nasze kroki odbijają się echem i nie chcę, by przestały. Chcę biec, śmiać się i czuć tak już zawsze. Pragnę uniknąć niezręczności, gdy rzeczywistość, wbije w nas widły i po prostu tak zostawi, we dwóch. Wolę być tutaj, w tej chwili, i nigdy nie znaleźć się tam, gdzie nie będziemy wiedzieć, co mówić ani robić.
Na razie biegniemy.
Biegniemy prosto przez śmiech nocy.
Jeśli chodzi o rodzinkę, matka jest jedną z tych twardych kobiet, których nie da się zarąbać nawet siekierą.
Czy zauważyliście, że idioci mają wielu przyjaciół?
Tak tylko o tym mówię.