cytaty z książki "Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jeśli chcemy poznać jakiegoś człowieka, pytamy o jego "historię - jego prawdziwą, najintymniejszą historię" - ponieważ każdy z nas jest historią. Każdy z nas jest opowiadaniem, które nieświadomie piszemy (...)
Każdy z nas ma swoją historię życia, wewnętrzne opowiadanie - którego ciągłość, sens, jest naszym życiem. Można powiedzieć, że każdy z nas konstruuje i żyje swoje "opowiadanie", a to opowiadanie jest naszą tożsamością.
Jeśli człowiek traci nogę lub oko, wie, że stracił nogę lub oko; ale jeśli stracił siebie, nie może tego wiedzieć, ponieważ nie ma kto wiedzieć.
Każdy z nas jest opowiadaniem, które nieświadomie piszemy - piszemy naszym postrzeganiem, uczuciami, myślami, działaniem; i, co nie jest bynajmniej błahe, naszymi rozmowami, przekazywaniem innym tego opowiadania. Biologicznie, fizjologicznie nie różnimy się tak bardzo jeden od drugiego. Jako "opowiadanie", historia - każdy z nas jest wyjątkowy, niepowtarzalny.
Pragnienie przetrwania, i to przetrwania jako wyjątkowa, nienaruszona jedenastka, jest w nas absolutnie najsilniejsze, silniejsze niż jakikolwiek impuls, silniejsze niż choroba. Zdrowie wojujące jest zwykle zwycięzcą.
Człowiek musi mieć takie opowiadanie, bezustannie opowiadaną samemu sobie historię, by być sobą, by posiadać tożsamość.
Ktoś, kto jest harmonijnie stworzony - pisze sir Thomas Browne - znajduje upodobanie w harmonii (...) i głębokiej kontemplacji Pierwszego Kompozytora. Jest w niej więcej boskości, niż odkrywa ucho; jest to hieroglificzna i ukryta lekcja całego Świata (...), odczuwalny cień harmonii, która intelektualnie dźwięczy w uszach Boga (...). Dusza jest harmoniczna i najlepiej odczuwa Muzykę.
Jeśli chcemy poznać jakiegoś człowieka, pytamy o jego "historię - jego prawdziwą, najintymniejszą historię" - ponieważ każdy z nas jest historią. Każdy z nas jest opowiadaniem, które nieświadomie piszemy (...).
Każdy ma przecież jakieś braki, każda psychika jest przecież w jakimś stopniu niekompletna, z czymś nie możemy sobie poradzić, czegoś nie potrafimy zrozumieć, a to, co uzyskujemy jako ostateczny wynik prób uzgodnienia siebie ze sobą, nie zawsze zdaje egzamin.
Wydawało mi się, że mówi 'zobacz jaki świat est piękny'. i wtedy zaczęła wydawać z siebie, w jacksonowskich zrywach, dziwne, nagłe, poetyckie okrzyki:'WIOSNA', 'NARODZINY', 'ROŚNIE', 'PORUSZA', 'WRACA DO ŻYCIA', 'PORY ROKU', 'WSZYSTKO W SWOIM CZASIE'. Złapałem się na tym, że myślę o Eklezjastesie: 'Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas.....
Choroba nigdy nie jest zwykłą stratą albo nadmiarem. Organizm lub osoba nią dotknięta zawsze stara się wyrównać uszczerbek, zastąpić brakujące funkcje czymś innym, po prostu zachować swoją tożsamość, a sposoby temu służące mogą być bardzo niezwykłe.