cytaty z książki "Tajemny ogień"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
To co za dnia wydaje się bezpieczne i znajome, nocą staje się całkiem obce.
- Zawsze zadajesz głupie pytania ? - spytała - A może to ja cię prowokuję swoją błyskotliwą osobowością ?.
Taylor przeszło przez myśl,że w widoku twardego człowieka o krawiącym sercu jest coś przygnębiającego.".
Znikaj. Chcę zostać sama z tym gęstym gorącym napojem i stosem książek. Tu czuję się szczęśliwa.
-Przepraszam - powiedziała, w końcu przerywając długie milczenie. (...)
- Za co ?
-Za to kim jestem - odparła drżącym głosem. - Bo jeśli mówił prawdę, to wszystko spotyka cię przez moją rodzinę...
Sacha nie dał jej skończyć. Zdjąl okulary, wziął ją za ręce i przyciągnął do siebie, aż znalazła się tak blisko, że czuła żar jego skóry, a w oczach o barwie morskiego błękitu dostrzegła złote plamki
- To nie ty mi to zrobiłaś, Taylor Montclair - Mówił cicho, ale stanowczo - Ty mnie uratujesz. Pamiętaj o tym.
- A poza tym, gdzie indziej mógłbym być ?
- Słyszałam, że wyspy Bahama są urocze - oświadczyła.
- Nie ma tam zwiastunów ?
- Białe, piaszczyste plaże, całkowicie wolne od zwiastunów - zapewniła go.
- Cholera. Trzeba było tam pojechać.
Taylor przeszło przez myśl, że w widoku twardego człowieka o krwawiącym sercu jest coś przygnębiającego. Wydaje się wtedy zaskoczony, zupełnie jakby w momencie, gdy pęka mu serce, uświadamia sobie, że je ma.
Nie mamy czasu do stracenia. - Ruszyła do drzwi. - Wkrótce rozpoczniesz nowe zycie. Będziesz walczyła ze złem i ratowała seiat. Nie zapomnij zabrać szczoteczki do zebow.
Wszyscy mieli wiedzieć, że życie jest niebezpieczne, a ten, kto chce przetrwać, musi być silny.
-Skacz!
Głos był lodowaty jak ta noc.
Sacha obejrzał się za siebie. Wydawał się bardziej rozbawiony niż przerażony.
-Naprawdę chcesz żebym to zrobił? - Położył rękę na piersi i udał, że się wzdryga. - Ale przecież... Mogę ucierpieć.
Ale najpierw wrócisz do domu, żeby się spakować. Furgonetka przyjedzie za godzinę. Nie mamy czasu do stracenia.(...) Wkrótce rozpoczniesz nowe życie. Będziesz walczyła ze złem i ratowała świat. Nie zapomnij zabrać szczoteczki do zębów.
-Pewnie długo.- westchnął.- Ostatnio trwa to coraz dłużej.
-Co trwa dłużej?- spytała słabym głosem, choć czuła, że zna odpowiedź na to pytanie.
-Umieranie.- odparł, patrząc jej prosto w oczy.
To, co za dnia wydaje się bezpieczna i znajome, nocą staje się całkiem obce.