Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Vivian... Każdy normalny mężczyzna spaliłby się ze wstydu, gdyby musiał nosić takie imię.

(...) jeśli znajdzie się ktoś sprytny, kto wie, jakiego potrzeba ci towaru, to warto się nim zainteresować.

Ile władzy ma ta kobieta nad swoim znacznie starszym mężem?

Głupcem jest ten, kto ma w ręku brylant i nie
potrafi się na nim poznać

Siłą i namiętnością życia jest miłość. Zaakceptuj siłę; rozkoszuj się namiętnością. Wszystko inne... to próżność!

Trudne czasy wymuszają trudne decyzje (...)

(...) rodzina ma sobie pomagać, dzielić znoje i wspólnymi siłami nie poddawać się.

Co to za człowiek, który nie zrobił nic dla własnego syna, a daje wszystko, co tylko można kupić za pieniądze, dwóm obcym dziewczynkom, które zapragnęła mieć jego druga żona?

Dbałość o bezpieczeństwo była słabostką bogaczy. (...) Poczucie wyjątkowości było ich drugą słabostką.

-A jacy ludzie skaczą z kwiatka na kwiatek? -zainteresował się Theo.
Ari pochylił się w jego stronę, żeby mi odpowiedzieć.
-To tacy, którzy przychodzą i odchodzą i nie chcą z tobą zostać na tyle długo, żeby stać się dla ciebie kimś ważnym. Tacy, na których nie możesz liczyć, jak na mamę. Albo dziadka. Albo jak na prawdziwych przyjaciół.

Miał w sobie żyłkę zdobywcy, ale zwykle miał też w sobie na tyle instynktu samozachowawczego, żeby się zorientować, kiedy stawka staje się zbyt wysoka. Czemu tym razem go zawiódł?