Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niektórzy ludzie wchodzą do naszego życia tylko z jakiegoś powodu, niektórzy są na jakiś czas, a niektórzy na całe życie.

Wcale nie jest ci przykro. […] bo tak naprawdę nie chcesz mieć dziewczyny, Carter. Nigdy nie chciałeś, a wiesz dlaczego? […] Bo już ją masz. Zawsze miałeś. […] A nazywa się Arizona Turner.

- Usiłuję również ustalić, czy poczuję to samo, całując cię zupełnie na trzeźwo.
- I jaki werdykt?
- Rada przysięgłych wciąż obraduje.

Brak roz­mo­wy z Tobą przez kilka dni był od­mia­ną.
Jej brak przez kilka ty­go­dni – tor­tu­rą.
Brak roz­mo­wy z Tobą przez kilka MIE­SIĘ­CY był (i jest) nie do znie­sie­nia.
Za­wsze ogrom­nie dużo dla mnie zna­czy­łaś, ale do­pie­ro po Twoim odej­ściu zda­łem sobie z tego spra­wę...

Ty pierwsza dorośnij.
Osoba, która rozpoczyna zdanie od „I", nie będzie mnie uczyła składni.
- Josh.

Gdy do­świad­czysz roz­ko­szy ciała, poj­miesz jego pa­lą­ce i nie­za­spo­ko­jo­ne żądze.

Nie­któ­rzy po­ja­wia­ją się w na­szym życiu z ja­kie­goś po­wo­du, inni zo­sta­ją na jeden sezon, a jesz­cze inni – do gro­bo­wej deski.

Mia­łem za sobą naj­gor­szy dzień w życiu, więc za­czą­łem pla­no­wać lep­sze jutro.

Na­praw­dę mam na­dzie­ję, że nie­dłu­go wpad­niesz pod au­to­bus, bo je­steś do bani. BAR­DZO do bani.

Nie ma szans, żeby ko­bie­ta i męż­czy­zna ko­cha­li się od dziec­ka aż do czter­dziest­ki i dalej. To nie­re­al­ne.

Usta pra­gnę­ły ko­lej­nych po­ca­łun­ków, uda – piesz­czot, a mię­dzy nimi pło­nę­ła żądza, ja­kiej jesz­cze nigdy nie czu­łam.

Każdy zwią­zek zbu­do­wa­ny wy­łącz­nie na na­tych­mia­sto­wym za­uro­cze­niu to prze­pis na za­ka­lec. Wierz mi, je­stem tego pro­to­ty­pem.

Chcia­łam coś po­wie­dzieć, ro­ze­śmiać się i za­żar­to­wać z ja­kiejś głu­pot­ki, ale mo­głam my­śleć tylko o tym, jak bar­dzo pra­gnę jego ust na swo­ich.