cytaty z książki "Zbrodnia w szkarłacie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Bo my, Polacy, za bohaterów uważamy spiskowców czy emigrantów. A knuć po kątach albo uciekać jest najprościej. Trudniej zostać na miejscu, zacisnąć zęby i wziąć się do pracy.
- Choć może pani w to wątpi, zdarza się, że z tego Berlina przychodzi coś dobrego. Wielkopolanie szczycą się teraz swymi wielkimi cnotami: oszczędnością, zamiłowaniem do porządku, pracowitością. Ale z pewnością przyzna pani, że te cnoty nie należą do kanonu wartości staropolskiej szlachty, są natomiast fundamentem naszej niemieckiej kultury mieszczańskiej.
- Czy pan sugeruje, że wszystko, co osiągnęliśmy, zawdzięczamy wam?
- Nie kieruje mną bynajmniej pycha - uśmiechnął się pan Joachim. - Wierzę, że "najmniej wartościowym rodzajem dumy jest duma narodowa". [...]
- Chyba nie jest pan dokładnie zorientowany, jeśli uważa pan swój naród za nauczyciela. W wielu dziedzinach, na przykład cukrownictwie, był odwrotnie - to Niemcy uczyli się od Wielkopolan.
Sukces i rozwój były zatem dla niektórych antypolskie, w przeciwieństwie do malkontenctwa, zacofania i ciemnoty.
Tu na nic przydadzą się romantycy, piękne gesty i samobójcze szarże. Tu trzeba zimno rachować, ciężko pracować i stale obmyślać, jak przeciwstawić się coraz silniejszemu naciskowi.
Pan kamerdyner spoczywał w pozie i stroju sułtana – turecki szlafrok i bordowy fez ze złotym chwostem – palił fajkę i oddawał się lekturze.
Znał to wrażenie z przeszłości aż nadto dobrze - wzruszenie czymś pięknym lub cudownym. Kobieta mogła mu się podobać, ale bez tego wzruszenia nie trafiała do jego serca. Od tego czarodziejskiego skurczu rozpoczynała się miłość. A przynajmniej zauroczenie, Jan bowiem sam przed sobą przyznawał, że trochę zbyt łatwo i zbyt często doznawał tego uczucia.