cytaty z książki "Kuba. Autobiografia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie da się wymazać z życia tego, co było. I bardzo ważne, żeby tego nie robić. Bo z pełną świadomością, co wydarzyło się w życiu, musisz przecież nadal żyć.
MD Zastanawiałeś się, że gdyby się nie udało, to…
KB Nie, nie brałem pod uwagę, że może mi się nie udać. Nigdy. Oczywiście, były momenty zwątpienia, ale zawsze wygrywała myśl, że musi mi się udać. Tak to sobie w głowie poukładałem. Trzeba mieć szczęście, ale najważniejsza jest wiara. Są tacy, którzy mówią, że w coś wierzą, a tak naprawdę nic nie robią, żeby zrealizować to, na czym im zależy.
Na drugiego człowieka można patrzeć z góry, tylko wtedy, kiedy pomaga mu się wstać z kolan...
MD: Wymagasz, żeby myśleli tak samo jak ty?
KB: Nie. Przyjaźń polega też na tym, aby inni mówili ci prawdę, jak zrobisz coś źle. To jest bardzo ważne.
Nawet jeśli nie wygrasz, to przynajmniej wiesz, że próbowałeś".
Czasami cisza jest dowodem na to, jak się rozumiemy. Nie musisz nic tłumaczyć, bo druga osoba wie, co się dzieje.
Spełnienie marzeń to najważniejsza rzecz w życiu. Im więcej ich masz, im więcej możesz ich spełnić, tym bardziej czujesz się dowartościowany. Na samym końcu to ty decydujesz, jak swoje życie poprowadzisz i jakie je będziesz miał (Kuba Błaszczykowski).
Jeśli masz wewnętrzną wiarę, pozytywnie myślisz i robisz wszystko, aby coś osiągnąć, to nawet gdy się nie uda, rozczarowanie jest mniejsze, bo wiesz że dałeś z siebie wszystko. Próbowałeś".
Nie lubię słowa obiecałeś. Bo nigdy nie obiecuję.
MD: Masz jeszcze jakieś sztuczne części ciała poza siatkami w pachwinach?
KB: Teraz ma nowe więzadła w kolanie... Nos miałem naprawiany trzy razy. Sport to zdrowie.
Ludzi, którzy Ci podpowiadają i mówią, co powinieneś zrobić, jest mnóstwo. Ale jak zaczynasz dojrzewać, to zaczynasz decydować o sobie sam. Najfajniej jest, jak sam też ponosisz konsekwencje za wszystko, co w życiu robisz. I nie masz potem do nikogo żalu.
Może jestem inny i może nie mieszczę się w ramach "normalnego" zachowania, ale to jest mój problem i to ja muszę sobie z nim poradzić.
Musiałem dość wcześnie radzić sobie z problemami i nie potrafię już tego w sobie zmienić. Jeżeli sam sobie tego nie poukładam, to nie rozmawiam. Nie potrafię.
Wyznacznikiem tego, czy ci odbiło, jest to, jakich masz ludzi wokół siebie. Ważne, żeby nie zapominać, skąd jesteś. Z kim jadłeś ciepły chleb czy słonecznik na przystanku...
Jak człowiek będzie miał na kogoś trafić, to prędzej czy później trafi. Jak coś ma się zdarzyć, to się zdarzy.
Jeżeli masz wewnętrzną wiarę, pozytywnie myślisz i robisz wszystko, aby coś osiągnąć, to nawet gdy się nie uda, rozczarowanie jest mniejsze, bo wiesz, że dałeś z siebie wszystko. Próbowałeś.
Jeśli jesteś na szczycie góry i spada z niej ktoś, kogo nie znasz, to oczywiste, że złapiesz go za rękę, ale utrzymasz ją przez minutę. Jeśli będzie to Twój przyjaciel, utrzymasz ją przez pół godziny.
Życie jest, jakie jest. Ja dostałem takie. I nie mam zamiaru się nad sobą rozczulać. Wiem, że wielu z nas ma bardzo ciężkie życie i mimo to potrafi sobie z nim poradzić. Mam płakać nad sobą? Nie, trzeba żyć dalej.
Straciłem wszystko, co miałem, muszę iść do przodu.
Jak zacznie się budować dom, to człowiek nie porzuca dzieła w trakcie..
Każdy podejmuje decyzje, za które ponosi konsekwencje. Dobre czy złe. Życie pokaże.
Piłkarz i kibic-kolejny nierozerwalny w futbolowym scenariuszu na role duet. Naczynia połączone, bez których futbol nie miałby racji bytu.(...)Prawdziwy kibic nigdy nie wyrzuci z serca i pamięci nazwiska i numeru na jego koszulce, którym był wierny latami.
Ojciec... to ktoś już z samej definicji bardzo ważny w życiu każdego dziecka, w życiu każdego syna. Ktoś, kto ma być oparciem, a gdy już go zabraknie, we wspomnieniach ma dawać siłę na całe dorosłe życie".
Muzyka w moim życiu odgrywa bardzo ważną rolę, pozwala mi się wyłączyć, myśleć, przerabiać problemy.
Każda porażka nawozem sukcesu, ma takie ulubione powiedzenie.
Boiskowy idol to także uosobienie marzeń milionów fanów piłki na świecie o byciu kimś innym. Lepszym. Szybszym. To wreszcie marzenie o byciu niepokonanym.
Może on, mogę i ja. Tu wydaje się tkwić sedno uczucia, o którym Eric Cantona mawiał: Możesz zmienić żonę, poglądy polityczne, religię, ale nie możesz zmienić swojego ulubionego klubu.
Kuba zawahał się tylko raz, kiedy zapytałam o zarobki. Chciałam znać prawdę, a nie krążące legendy. Odpowiedź padła. Istotna jest tu nie wysokość kwoty, ale fakt, że tę odpowiedź otrzymałam.
MD: Nadchodzi moment, że pryszczaci młodzieńcy, wychodząc na boisko, muszą się pogodzić z tym, że jeden z nich jest lepszy...
KB: Dlaczego pryszczaci? (śmiech)
MD: Rewanż za powietrze.
KB: Dobra, 1:1.
MD: W konsekwencji jedni koledzy cię podziwiają, ale są i tacy, których zaczynasz denerwować?
KB: U niektórych pewnie pojawia się zazdrość, bo nie potrafią grać jak ty. Chociaż jest i podziw. To wtedy najważniejszy dla młodego chłopaka jest ktoś z rodziny, ktoś, kto życzy ci dobrze, ale chwali tylko wtedy jak naprawdę zrobisz coś dobrze. Najważniejszy,bo zakładam, że najuczciwsze są te pochwały od najbliższych.
MD: Kuba...
KB: Pryszczaty nie byłem. (śmiech)
MD: Z pryszczatym bym książki nie pisała...
(...)działając pod wpływem intuicji, podejmujesz najlepsze decyzje w życiu. Jeżeli sugerujesz się czymkolwiek innym, to zaczynasz zbaczać z toru, który wcześniej sobie obrałeś.
Nie da się zapomnieć. W każdym razie nie w moim przypadku. Zresztą nie chciałbym tego zapomnieć, a dwa: to, co przeszedłem, to jest moje i nikt mi tego nie zabierze. Nigdy.