Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- Garfieldzie, postanowiłem się zająć stolarką.
Co chcesz, żebym zrobił jako pierwsze?
- LAZANIĘ!!

Życie jest jak gorąca kąpiel. Przyjemna, kiedy w niej jesteś, ale im dłużej w niej zostaniesz, tym bardziej będziesz pomarszczony.

- To prawda, że koty mają dziewięć żyć?
- Nie.
Tylko się wydaje, że to tak długo, kiedy mieszka się z Tobą.

Zastanawiam się, Garfieldzie, czym jest szczęście.
BRZDĘK (miski).
Napełnij ją, bo co pokażę, czym nie jest.

-Garfieldzie, przespaleś śniadanie...
Straciłeś poranną marchewkę."
"-Przypomnij mi, żebym przespał też obiad.".

-Oto standardowy model psa.
W zestawie z pustym spojrzeniem.
Obrzydliwym, zaślinionym, przerośniętym jęzorem.... I kompletem pcheł.
Mózgu nie dołączają.

Osobiście nie dostrzegam niczego przyjemnego w biwakowaniu na świeżym powietrzu. Na kemping nie dowożą pizzy, a po krzakach włóczą się podejrzane stwory. Nie mówiąc już o tym, że telewizory na baterie mają słaby odbiór. No i jeszcze te ohydne robale. Bzyczą, skradają się i pełzają. Są bardziej natrętne niż najgorsi akwizytorzy. I po co komu ognisko? W domu mam piekarnik, w którym można upiec trzy kilo ziemniaków i żadnego nie spalić. Jedźcie na biwak sami. Jeżeli będę chciał nocować w ekstremalnych warunkach, wybiorę hotel bez obsługi pokoi.

- Jeśli jeszcze przybierzesz na wadze, nie będziesz mógł się ruszać.
- Dodatkowa korzyść.

- Straszny tu bałagan.
- Powinniśmy coś z tym zrobić.
- Jakieś sugestie?
- Zrób to, co ja. Zamknij oczy.

- Nowa książka, Garfieldzie.
- Nazywa się normalne zwierzaki.
- Nie ma cię na liście.
- Unikam rozgłosu.

- Koty jedzą myszy.
- Łapią je, bawią się nimi...
- A potem zja dają!!
- Na całym świecie nie ma dość ketchupu.