cytaty z książki "Królowa Tearlingu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Prawdziwego bohatera poznaje się po tym, że najbardziej heroicznych czynów dokonuje w tajemnicy. Nigdy o nich nie słyszymy. A jednak, moi przyjaciele, jakimś cudem o nich wiemy.
- (...) Dałem ci ważniejszy podarunek, niż mogłabyś sobie wyobrazić.
- Jaki podarunek?
- Dowiesz się. W zamian za to chcę, żebyś zadbała o jego bezpieczeństwo.
(...)
- Na Boga, powiedz, że nie zapłodniłeś mnie, kiedy spałam.
Jestem Śmiercią. Przychodzę szybko, przychodzę powoli, ale nie można mnie oszukać.
Nawet książka może być niebezpieczna w niepowołanych rękach, a gdy tak się dzieje, wina spada na tego, kto ją trzyma, ale książkę należy wówczas przeczytać.
Carlin zawsze mawiała, że większość mężczyzn to psy, ale Kelsea nigdy nie brała jej słów na poważnie. Zbyt wiele dobrych książek napisali właśnie mężczyźni.
- Co?
- Nic, pani.
- No co?
- To poważna rana. Prędzej czy później zemdlejesz.
- To wtedy trzaśnij mnie w twarz, żebym się ocknęła.
- Miałem bronić twojego życia, pani.
- Moje życie i ten tron to jedność (...).
- Prawda jest taka, wuju, że nie jesteś dla mnie na tyle ważny, żebym chciała cię uwieźć. Weźmy na przykład takiego Coryna.
Zaskoczony regent odwrócił się, szukając Coryna, jak gdyby zapominał, że ten stoi obok niego. Sam Coryn także wyglądał na zaskoczonego.
- Mogłabym zabrać wszystko, co ma : ubrania pieniądze, broń i kobiety, które mógł gdzieś poukrywać...
- Całe mnóstwo - wesoło rzekł Coryn.
Kelsea uśmiechnęła się pobłażliwie, po czym mówiła dalej:
-... ale wciąż pozostałby Corynem, niezwykle honorowym i potrzebnym człowiekiem. - A spójrz na siebie, wuju. Pozbawiony strojów, kobiet i straży jesteś tylko zdrajcą, a cały świat widzi twoje zbrodnie. Gdybym wtrąciła cię do lochu, zmarnowałabym tylko celę. Jesteś nikim.
-Naśmiewasz się z mojej religii, pani - odparł Tayler odruchowo, lecz bez urazy. [...]
-Naśmiewam się ze wszystkiego co nielogiczne, ojcze.
- Bardzo zabawne, Wasza Wysokość.
- Nigdy nie popełniasz błędów?
- Ludzie, którzy popełniają błędy, rzadko uchodzą z nich z życiem.
- Dobrze, Lazarusie, nie będę się wtrącać do twoich spraw, tak jak chciałeś. - Spojrzała na niego. - Powinieneś mi za to podziękować.
Buława ukłonił się.
- Pokorne podziękowania, o przeznakomita...
- Wypchaj się.
Tylko głupiec trzyma wszystkie jajka w jednym koszyku. Ja mam wiele koszy. Jeśli jeden pomysł się nie sprawdzi, przejdziemy do kolejnego i w końcu nam się uda.
- Po co wam taka ładna Biblia?- spytała Kelsea.
- Biblia to księga, Kelsea, która przez tysiące lat miała wpływ na ludzkość. Zasługuje na to, by przechowywać ją w dobrym stanie, jak każda inna ważna księga.
- Naprawdę tak uważasz?
- Nie.
- To dlaczego musiałam ją przeczytać? Jaki w tym sens?
- Żebyś poznała swojego wroga, Kelsea. Nawet książka może być niebezpieczna w niepowołanych rękach, a gdy się tak dzieje, wina spada na tego, kto ją trzyma, ale książkę należy wówczas przeczytać.
I mimo udręki, jaką wywoływało w Kelsea oglądanie własnego odbicia w lustrze, dziewczyna zrozumiała, że może istnieć coś znacznie gorszego od bycia brzydkim: być brzydkim i sądzić, że jest się pięknym.
- Nie będę prosiła ludzi, by za mnie umierali, kiedy sama siedzę bezczynnie. Dlaczego nie miałabym też nauczyć sie walczyć?
- Chodzi wprawdzie o wizerunek, pani, ale wizerunek w przypadku królowej jest ważny. A władanie mieczem... nie przystoi królowej.
- Nie będę mogła zachowywać się, jak przystoi królowej, jeśli będę martwa. A ostatnimi czasy zbyt często musiałam się bronić, żeby wystarczył mi sam nóż.
Wasza Wysokość, ujmę to w ten sposób: człowiek nie rzuca się z klifu, licząc na to, że woda jest dostatecznie głęboka. Jeśli jest się Szkarłatna Królową, wrzuca się do wody kamienie, bo można sobie na to pozwolić. Szkarłatna Królowa ma czasu i kamieni pod dostatkiem. Można uznać, że nie stanowisz realnego zagrożenia, pani, ale jednocześnie nie będzie działała pochopnie.
- Moja żona nie była rzeczą.
- Ładunkiem - od niechcenia odparł Thorne. - Większość ludzi jest właśnie ładunkiem i jest z tego zadowolona. A ja jestem zadowolony, że mogę pomagać przy zsyłce.
Uzależnienie jest jak rozpadlina w życiu człowieka. To głęboka i zabójcza rozpadlina,(...) ale możesz zbudować wokół niej umocnienia. Ogrodzić ją.
- Członkowie Caden zapewne już spalili chatę. Nie masz zbyt wielu lojalnych ludzi, pani. Naprawdę chcesz wyprawić ich w tak bezsensowniej sprawie?
- Może i książki były bezsensowne w królestwie mojej matki, Lazarusie, ale w moim będzie inaczej. Rozumiesz?
- Rozumiem, że jesteś młoda i mierzysz za wysoko, pani. Nie da się zrobić wszystkiego naraz. (...).
Trudno jest analizować motywy działania zdrajcy. Niektórzy zdradzają kraj dla pieniędzy, inni dla zemsty. Niektórzy chcą w ten sposób podkreślić całkowite odcięcie się od wartości swojego kraju. Niektórzy zdradzają, gdyż nie mają innego wyjścia. Niejednokrotnie przyczynie nie są jasne. Zdrada nie jest pojęciem jednoznacznym. A przecież jeden z najsłynniejszych zdrajców w historii Tearlingu sprzedał swój kraj z najbardziej błahego powodu: nie wiedział, dlaczego miałby tego nie robić.
- Według moich szacunków została ci zaledwie minuta, może dwie, a potem już ci to nie pomoże. A zatem, strażniku wrót, mam tylko jedno pytanie: cz umiesz wyciągać wnioski?
Nie wygram, pomyślał Javel, trzymając się za brzuch. Ta świadomość dawała mu poczucie pewnego mrocznego, podstępnego komfortu. Bo jeśli nie możesz wygrać, nie ponosisz winy, bez względu na to, jaką drogę obierzesz.
The future was only the disasters of the past, waiting to happen anew.
Oto Tearling, oto Mortmesne,
Tutaj czerń, a tam szkarłat,
Tutaj światło, a tam mrok,
Tutaj życie, a tam zgon.
Królowa Glynn, Szkarłatna Królowa,
O jednej na zawsze ma zapamiętać świat,
Dama prze na przód, wiedźma rozpacza,
Królowa zwycięża, wiedźma się stacza.
Historia jest wszystkim. Przyszłość była jedynie zagładą przeszłości, czekającej tylko, by wydarzyć się na nowo.
Even a book can be dangerous in the wrong hands, and when that happens, you blame the hands, but you also read the book.
Kelsea Glynn siedziała w bezruchu i przyglądała się zbrojnym zbliżającym się do jej domu.