cytaty z książki "Odzyskane szczęście"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czasami to, co wydaje nam się idealne, może się okazać nieźle popierdolone.
Przytul ją w moim imieniu. Przytul mocno. Nie pozwól, żeby była samotna. Nie pozwól jej cierpieć. Proszę.
Czasem wydaje mi się, że to, czego pragniemy, niekoniecznie musi być dla nas najlepsze.
Wierzę, że życie każdego z nas jest kontrolowane przez serię wydarzeń. Wybieramy to, czego chcemy, a jeśli to możliwe, możemy zrealizować nasze plany. Raz szczęście się do nas uśmiecha, a innym razem nie. Wiem też, że zdarzają się wypadki. Czasami znajdujemy się w sytuacji, kiedy musimy robić dla ukochanych osób rzeczy, na które nie mamy ochoty.
Jak mam żyć dalej, kiedy jej tu nie ma? Co mam teraz robić?
Rush westchnął i powoli zwolnił uścisk.
– Wstajesz rano i idziesz do pracy. Uśmiechasz się wtedy, kiedy wydaje ci się,
że powinieneś. Wolny czas poświęcasz na myślenie o niej. O tym, co jej powiesz,
gdy ją ponownie zobaczysz. Potem idziesz do łóżka i masz nadzieję, że uda ci się
zasnąć. Następnego dnia rano budzisz się i cała ta gówniana karuzela zaczyna się
od nowa.
Oparłem się o ścianę i zwiesiłem głowę.
– A co, jeśli ona nigdy nie wróci?
Kiedy drzwi się zanim zamknęły, odwróciłam się i utkwiłam wzrok w suficie. Przez te drzwi właśnie wyszło moje serce.
Nigdy bym cię nie zostawił. Miałem być silny, gdy ty byłaś słaba.
Ja zawsze jestem po twojej stronie. Możesz mnie
popychać i szturchać. Cholera, możesz nawet dać mi klapsa. I tak będę cię wspierał, gotowy stawić czoło całemu światu razem z tobą.
Mówisz tak, bo mnie kochasz – po wie działa.
– Bar dziej niż życie – od rzekłem i pocałowałem ją w usta.
Byłem prawie pewien, że na Twitterze istniał hashtag #NienawidzęNan.
Wsunęła swą drobną dłoń w moją i nie musiałem
na wet nic mówić – sama wiedziała, kie dy jej potrzebuję. Do tyk jej pal ców przypominał mi, że jest przy mnie i że dam sobie radę.
Nie, stary. W tej chwili potrzebuje znaleźć w sobie siłę. Choć nie wie jeszcze, że ją ma. Ale kiedy wreszcie uświadomi sobie, że nie jest dla nikogo ciężarem, wróci.
Przytul ją w moim imieniu. Przytul mocno. Nie pozwól, żeby była samotna. Nie pozwól jej cierpieć. Proszę.
– Zrobię tyle, na ile mi pozwoli. Ale wiedz, że to nie moich ramion pragnie.