cytaty z książek autora "William Butler Yeats"
Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.
Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia,
rozsiałem je u twych stóp.
Stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach
Różo nad Różami, jedyna w całym świecie!
I ty przybyłaś tam, gdzie przypływ fale miecie
W zamglony, smutny brzeg, i usłyszałaś dzwon,
Co wzywa nas swym biciem; daleki słodki ton.
Piękno, zasmucone wiecznym trwaniem swoim,
Stworzyło Ciebie z nas, i z szarej morskiej toni.
Dumne nasze statki o masztach zamyślonych
Jednaki los podzielą, przez Boga im sądzony.
I kiedy, zwyciężone w wojnach Najwyższego,
Zatoną pod tym samym rozgwieżdżonym niebem,
Ustanie cichy szloch serc naszych, zdjętych trwogą,
Co żyć nie potrafią i umrzeć nie mogą.
(...) pobudki
Rozważa Światłość Światłości, nie czyny
Mrok mroków tylko z czynami się liczy.
Pójdę przez pstrokate trawy
Zrywać, nim się czas dokończy,
Srebrne jabłka księżycowe
I złociste jabłka słońca.
Piosenka Aengusa Wędrowca/Wiatr pośród trzcin
Nie płacz
żeśmy znużeni. Inne miłości spotkamy.
Wciąż nienawiść i miłość, bez kresu i żalu.
Przed nami leży wieczność cała. Nasze dusze
Miłością są i nieustannym pożegnaniem.
Gdybym miał niebios ozdobne tkaniny,/
Z haftem złotego i srebrnego światła/
Ciemne, półmroczne, błękitne tkaniny/
Nocy, przedświtu i dziennego światła,/
Rozpostarłbym je, rzucił pod twe stopy./
Lecz mnie, żebraka, stać tylko na sny;/
Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy;/
Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny.
Chciałbym być w ignorancji podobny do brzasku,
Który po prostu wzeszedł, rozhuśtał pełen blasku
Powóz ponad pochmurne grzbiety ciemnych koni.
Chciałbym - bo cała wiedza niewarta źdźbła słomy -
Jak brzask być płochy i tak nieświadomy.
Problem z niektórymi ludźmi polega na tym, że kiedy nie są pijani, są trzeźwi.
(...) Dlaczego
Mają cię martwić klęski i nieszczęścia,
Którym zapobiec nie możesz? Z uśmiechem
Patrzy Bóg wielki na to, co przeznaczył
Na zgubę. Bądź mi wesołą! On kazał,
By młodość była wesołą, a starość
Mądrą.
But I, being poor, have only my dreams; I have spread my dreams under your feet; Tread soflty because you tread on my dreams.
Nie czekaj z kuciem, aż żelazo będzie gorące; uderzaj by je rozgrzać.
(...) trzy poznałam choroby, na które
Nie ma lekarstwa: miłość głód, samotność.
Tak, nie ma na nie innego ratunku,
Oprócz starości i snu.
...and gather me
Into the artifice of eternity.
Caught in that sensual music all neglect
Monuments of unageing intellect.