cytaty z książek autora "Bridget Asher"
Nie proszę Cię o nic. Nie wiem, jak to powiedzieć. Czuję się, jakbyś mnie zbudziła ze snu i okazało się, że jesteś snem, który śniłem.
Małżeństwo to rozmowa, która powinna trwać całe życie. Nie mieliśmy sobie wystarczająco dużo do powiedzenia.
To chyba nie jest logiczne, że jedna miłość może przywrócić drugą miłość. Za to jest prawdziwe.
Nauczyłem się nie ufać własnemu sercu. Ale gdy ci się przyglądam i widzę, jak Ty na mnie patrzysz, wiem, że mam rację, że cię kocham. Znów zacząłem sobie ufać.
Zakochiwałam się w czarujących łajdakach.
Adorowałam niewłaściwych mężczyzn z niewłaściwych powodów.
Sama jestem sobie winna. Cierpię na niesforność serca
i nieznośne napady lekkomyślności. Jeśli idzie o samokontrolę,
mam luki u podstaw.
Zazdrość mi nie pasowała, gniotła w szyję jak za ciasny kołnierzyk
Prawdziwa miłość to rozmowa, która trwa całe życie"...
Jeżeli pozwolisz, by twój strach podejmował decyzje za ciebie, to strach podejmie dobre decyzje, ale dobre dla strachu, nie dla ciebie.
Gdy człowiek zamyka się na świat, a potem zaczyna się otwierać, co ożywia w pierwszej kolejności? Zapewne, jak wydaje się oczywiste, zmysły, serce, umysł, dusza.Jednak być może wszystko jest ze sobą powiązane, tylko nie potrafimy odróżnić drgnień serca od zapachu, poruszenia duszy od dotyku bryzy na skórze, myśli od uczucia, uczucia od modlitwy.
To nie jest długi pocałunek. Ani namiętny. Ani zaborczy. Ale John ma cudowne usta i nie ucieka przede mną. I choć mój pocałunek bardziej przypomina całusa - z gatunku powitalnych cmoknięć składanych na policzku pani domu - trwa na tyle długo, że można się w nim doszukać czegoś więcej.
Ja wiem, czego chcę. Chcę, żeby świat był inny. Żeby mężczyźni byli milsi. Tęsknię za uczciwością i szczerością. Nie pogardziłabym też odrobiną zaufania.
Dzieci stają się ukochanymi zabójcami własnych rodziców.
Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie cię żal za tym, co stracone.
Winy nie można przerzucić.Jeden człowiek nie może odpowiadać za występki całej zbiorowości
Gdy człowiek zamyka się na świat, a potem zaczyna się otwierać, co ożywa w pierwszej kolejności? Zapewne, jak wydaje się oczywiste, zmysły, serce, umysł, dusza. Jednak być może wszystko jest ze sobą powiązane, tylko nie potrafimy odróżnić drgnień serca od zapachu, poruszenia duszy od dotyku bryzy na skórze, myśli od uczucia, uczucia od modlitwy.”
/"Prowansalski balsam ..." str. 242/
Chce żeby mnie ktoś odnalazł, żeby się mną zaopiekował."