cytaty z książki "Żyli niedługo i nieszczęśliwie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Malice. - Psycholożka westchnęła. - Czego potrzeba, żebyś się przede mną otworzyła?
- Łomu.
W moim rodzinnym mieście za darmo można było jedynie dostać w twarz.
Stawiał czoła własnemu przeznaczeniu. Czekałam na chwilę, w której owo przeznaczenie da mu po pysku tak mocno, że już się nie podniesie.
Co to dzisiaj mamy? Zerknęłam na kalendarz. Czyżby wtorek? Nienawidzę wtorków. Ani poniedziałków. Ani czwartków, środy w zasadzie też są do niczego. W piątki i weekendy nie mam zajęć, więc mogą być.
Wyglądał jak wujek na imieninach, na chwilę przed otworzeniem półlitrowej butelki wódki.
Bez większej nadziei postanowiłam zbadać drzwi. Duże i metalowe, tak jak się spodziewałam; były zamknięte na głucho i najlepszy kop z półobrotu nie mógł mi pomóc. Chyba tylko Chuck Norris mógłby się z nimi zmierzyć
Psucie apetytu - takich rzeczy się nie robi.
Z bogatego doświadczenia wiedziałam, że przy szaleńcach najlepiej milczeć [...]
Ze świecą nie znajdziesz dziewicy w tym mieście.
-Mitem jest, że można stworzyć coś z niczego. W przyrodzie zawsze musi być zachowana równowaga.
Zaniepokoiłam się nie na żarty. Zero wyjaśnień, co chce ze mną zrobić? Zazwyczaj szaleńcom opisywanie swoich chorych zamiarów sprawia perwersyjną przyjemność. Ten widać nie był wzorcowym przykładem wariata.
Bo współlokator doskonały to taki, którego nie ma.
Przez kolejną godzinę katowałam Bogu ducha winny worek. Uwielbiałam to. Jeden cios, drugi, trzeci, cała seria. Kiedyś mnie to irytowało, ale odkąd nauczyłam się poprawnie uderzać, nie ma dla mnie większej frajdy. No chyba że uderzenie w czyjś nos, ale to już inna para kaloszy.
Zwykle kończyło się to w skrzydle szpitalnym albo gabinecie szkolnego psychologa, ale hej, nauka wymaga ofiar. Niestety dyrektor Akademii nie umiał docenić mojego innowacyjnego podejścia do sprawy.
Ta biblioteka miała duszę, czasem, kiedy siedziałam w fotelu zagłębiona w lekturze, czułam jej obecność.
Gdybym była facetem, chyba bym się podnieciła na swój widok.
- Broń Boże, przecież grunt, to dobre wrażenie.