cytaty z książki "Pielgrzym"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jeśli już stoisz po szyje w gównie, cokolwiek robisz, nie wzbudzaj fal." (holenderskie powiedzenie )
...jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz Mu, że masz pewne plany.
Ludzie mówią, że miłość jest słabością, ale mylą się: miłość to siła. W niemal każdym człowieku potrafi stłumić inne porywy: patriotyzm, ambicję, religię, wychowanie. A spośród wszystkich odmian miłości- tej epickiej i tej malutkiej, tej szlachetnej i tej prymitywnej- najsilniejsza jest ta, która łączy rodzica z dzieckiem.
Świat nie zmienia się na naszych oczach - zmienia się za naszymi plecami.
Jeśli nie liczyć bomby, szósty sierpnia był zapewne uroczym dniem w Hiroszimie.
Ludzie wierzą w to, co widzą w bazach danych. Nie nauczyli się jeszcze najważniejszej zasady obowiązującej w cyberprzestrzeni: komputery nie kłamią, ale kłamcy znają się na komputerach.
Marzyciele to niebezpieczni ludzie- próbują żyć marzeniami, by stały się rzeczywistością" (T.E. Lawrence)
Była jedną z najbrzydszych istot ludzkich, jakie zdarzyło mi się spotkać, a choć miewałem liczne romanse z innymi substancjami, inteligencja zawsze była narkotykiem, który kręcił mnie najbardziej.
Niektórzy mówią, że współczucie, to najczystsza forma miłości, bo niczego nie oczekuje i nie domaga się w zamian.
Wszędzie roiło się od uzbrojonych mężczyzn w mundurach, ale ich obecność trudno było nazwać prawdziwą ochroną, jak zwykle - zbyt wiele karabinów, zbyt mało mózgów.
Wiedziałem jednak, że jednym z warunków powodzenia każdej misji – a może i samego życia – jest żelazna determinacja. Nie wolno się wycofywać, rezygnować – nigdy, przenigdy.
Pochodził z małego miasteczka o nazwie Cunnamulla, położonego w pszenicznej krainie na zachodnim krańcu kontynentu, którą sami Australijczycy nazywają "nigdy-nigdy", a na co dzień panują tam takie upały, że za zboczeńca uchodzi facet, który woli kobietę od piwa.
Niestety, do dziś się uczę, że przyjmowanie 'pewnych założeń' to błąd, który mści się za każdym razem.
Loja Dżirga to wielkie zgromadzenie całej afgańskiej starszyzny plemiennej, nazwano je tak najprawdopodobniej dlatego, że słowo "rozpierducha" było już zajęte.
Ale tylko głupiec by nie pomyślał: czy dokonałem choć jednej rzeczy, która naprawdę coś znaczyła?
... bo świat nie zmienia się na naszych oczach - zmienia się za naszymi plecami.
Czy dostrzegamy złe omeny, czy nie, życie zawsze znajdzie sposób, żeby zagnać nas do narożnika. I będziemy mieli dwa wyjścia: stanąć do walki albo się poddać.
Nie miał jednak nic, prócz nagłych podmuchów strachu, które szalały w opustoszałych korytarzach jego umysłu.
Uchyliłem drzwi i nisko pochylony skoczyłem w stronę muru. Niezauważony przez nikogo otworzyłem zamek i zniknąłem za stalowymi drzwiami. Taksówkarz pomyślał pewnie, że zwariowałem, ale cóż - wedle zasad jego religii kamieniowanie kobiet to całkiem rozsądna kara za cudzołóstwo, więc powiedzmy, że miałem prawo myśleć o nim to samo.
Postanowił więc pominąć drogę służbową i porozmawiać od razu ze swoją kuzynką. Za nią też nie przepadał, ale miała ona jedną zaletę: była żoną asystenta specjalnego przy Narodowej Radzie Bezpieczeństwa. Drax nazywał go w duchu Błyszczykiem, a to ze względu na nadzwyczajną gładkość, z jaką jego usta przyklejały się do tyłków przełożonych.
- Aresztuje pan kogoś, panie Wilson? - spytał.
- Możliwe.
Nachylił się ku mnie - dało się wyczuć, że to typ okropnego plotkarza - i spytał półgłosem:
- A powie mi pan kogo?
Ja także nachyliłem się ku niemu i zniżyłem głos.
- Przykro mi, ale nie mogę.
- Nie. Oczywiście, że nie. Ale może mógłby pan chociaż zdradzić pod jakim zarzutem?
- Naturalnie - odpowiedziałem, po czym wskazałem okolicę basenu. - Pod zarzutem fatalnego gustu.
Parsknął śmiechem i energicznie uścisnął mi dłoń.
- O kurwa, to będziemy mieli pustki. A panu będzie potrzebny autobus.
Naturalnie każdy mieszkaniec Arabii Saudyjskiej może wyrażać swój niesmak wobec polityki króla i zachowania jego rodziny, mówić wprost o obrazie boskiej, a jeśli zapragnie, nawet nawoływać do obalenia władcy. Ważne jest tylko to, by czynił to w bezpiecznym zaciszu własnej głowy.
Podczas poprzedniej podróży zdarzyło mi się odwiedzić Dżuddę, więc znałem układ miasta. Było warte polecenia właściwie tylko z jednego powodu: gdybyście chcieli kiedyś popełnić samobójstwo, ale nie mogli znaleźć w sobie dość odwagi, dwa dni w tym uroczym miejscu rozwiążą problem.