cytaty z książki "Pieśni bełkotu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Trzcina, która wyginała się sto razy, będzie bardziej giętka niż młoda gałązka, która musi się dopiero uczyć, jak nie pęknąć '.
Czuję czasem w środku, że powoli przekształcam się w ten czy inny matowy, bezbarwny metal, który słabo rezonuje. Coś jak cynk albo cyna, równie solidne co szare'.
Piszemy wiersze, czyli próbujemy ułożyć ładnie brzmiące skargi na kaprysy losu i przeznaczenia, na wystrój uniwersum i nas samych.
CZasem dotknie mnie nieczułość ludzi, niewątpliwie niezamierzona, na przykład kiedy słyszę, że owszem jest źle, ale sześćdziesiąt sześć lat to przecież już nie najmłodszy wiek. Jakby istniał wiek, od którego można kogoś oddać złemu losowi.
' Czasami łapię się na tym, że zadaję sobie pytanie spoglądając na otaczających mnie ludzi : gdybyś umarł jak bardzo by mnie to zabolało ? Jakby można to było ocenić! A ja jednak próbuję na swój sposób zmierzyć długość tych ciętych ran i skłaniam się do porównywania wartości moich przyjaźni i sympatii z nieistniejącą stratą. (...) Czasami jestem u przyjaciół i myślę: zostań jeszcze trochę, nie kończ się za szybko '.
Mama zrobiła mi dzisiaj odkurzanie. Myślała,że jestem meblem. Może komodą albo starą kuchenką.Przejechała jaskrawożółtą szmatką po guzikach mojej koszuli aż pod szyję, zawinęła nią wokół moich uszu, odkurzyła brodę. Potem dała mi znak, żebym otworzył usta- wcisnęła do środka ściereczkę i zapomniała o nas.