cytaty z książki "Czesałam ciepłe króliki. Rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczyńską"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Do dziś tak mam, że jeżeli coś mi nie wyjdzie lub wyjdzie inaczej, niż planowałam, na przykład stosunki z ludźmi, w których pokładałam nadzieję, to zaczynam się z tą sytuacja rozstawać. Na przykład myślę: "To już koniec tej znajomości". Staram się tę sprawę wyklarować: trzeba się z tym pogodzić i inaczej ułożyć sobie życie. Tego trzeba się nauczyć, że coś się przewraca w spojrzeniu człowieka. I to jest dobry sposób na życie, goraco panu polecam.
Cały dowcip w stosunkach z ludźmi polega na tym, żeby umieć ich słuchać. To przeważnie wystarczy.
Bo, wie pan, ja wiem, że mężczyźni to słabi ludzie, nie mam najlepszego zdania o ich charakterach. Ale słabość do mężczyzn mam.
Każdy człowiek, nawet w najlepszym małżeństwie, musi mieć swoje życie. Kompletne uzależnienie jest zabójcze. Nie może być tak, że człowiek jest od rana do nocy na wszystkie strony prześwietlany..
Powiem panu, że ja zawsze musiałam o sobie decydować. Nie lubiłam, żeby mnie ktoś nakłaniał, i się nie dawałam. Jeżeli człowiek ma kawałek własnego, niezależnego życia, to jest mu lepiej, potem lepiej się broni, nie jest stłamszony. Taką filozofię miałam. I mam.
Wie pan, życie składa się z poznania, i z rozstania. Trzeba się umieć rozstawać. Psychicznie przede wszystkim, jeżeli się wie, że to nie jest na zawsze, że już nic dobrego z tego nie będzie, że to się musi skończyć. To proces psychiczny, który trzeba przejść. Najgorsze jest zaskoczenie. Ale jeżeli człowiek widzi, że życie się kończy, to nie ma co z tym walczyć, bo to nic nie da. Domagać się czegoś nie ma sensu. Człowiek był, ale go nie będzie.
Bo dziecku trzeba w wielu sprawach mówić prawdę, a nie opowiadać bajki, wtedy kontakty w rodzinie są lepsze i uczciwsze.
Każdy człowiek, nawet w najlepszym małżeństwie, musi mieć swoje życie. Kompletne uzależnienie jest zabójcze. Nie może być tak, że człowiek jest od rana do nocy na wszystkie strony prześwietlany. (...) Niektórzy by chcieli to "ja" zagarnąć, wejść do każdej szarej komórki. Nie wolno tego robić. Nikt mnie tego nie uczył, ale tak rozumiałam życie.
W każdej sytuacji znaleźć swoje miejsce, odkryć, że to, co nas spotyka, nie jest złe.
Przeżyć można tylko dzięki odpowiedniemu nastawieniu. Trzeba mocno popracować nad sobą.
Sztuka życia to też jest sztuka.
Rzucam się z motyką na słońce, pocieszam się tylko, że od czasu do czasu bywają zaćmienia.
Gdy źle się czułam, nic mi się już nie chciało, myślałam: "O, to zły sygnał". Nie wolno! Trzeba wstać, trzeba się ubrać, trzeba coś zjeść, trzeba wyjść na dwór, nawet jeśli człowiekowi bardzo się nie chce.
Ale czy ja mam się całe życie umartwiać? Codziennie rano przypominać sobie, co się stało, i z tego powodu źle się czuć? Broń Boże. Tak się stało, trudno, nie będzie inaczej.
Życie to łamigłówka, którą trzeba sobie umieć odpowiednio rozwiązać.
W każdej sytuacji znaleźć swoje miejsce, odkryć, że to, co nas spotyka, nie jest złe.
Przeżyć można tylko dzięki odpowiedniemu nastawieniu. Trzeba mocno popracować nad sobą.
Człowiek trzyma się ludzi, którzy znają naszą przeszłość.
W życiu trzeba mówić prawdę, poza wyjątkami, gdy drugiej osobie sprawia się przykrość. Na przykład - zdrady. Nieświadomość jest połową szczęścia (śmiech).....To święta zasada. Bo wszystko można zrobić, ale ma być cisza. Byle tylko ta druga strona nic nie wiedziała. Bo to mija i nie wynika z tego nic złego. Mówię szczerze. Taką filozofię miałam w życiu.
Umieć się pogodzić z sytuacją i starać się stworzyć coś nowego. Nie ma innego wyjścia. Ale od razu trzeba przekształcać się psychicznie, a nie szukać półśrodków: a może się zmieni, a może będzie tak, a może będzie inaczej.
- Po śmierci mamy przećwiczyła pani i zrozumiała, że bunt nic nie daje?
Tak, że nie przed czym się bronić, bo to nieodwracalne. A skoro jest nieodwracalne, to trzeba się od tego odseparować. Każde takie przeżycie czegoś człowieka uczy. Tylko jedni przyjmują te nauki, a inni- nie. I przez cale życie są rozkojarzeni i nieszczęśliwi. A do tego nie można dopuścić.
Niech mi mówi, kto chce: duch duchem, ale wygląd jest ważny. Sprawia, że człowiek jest dla otoczenia milszy, wzbudza większe zaufanie. Ludzie ładnie wyeksponowani zewnętrznie łatwiejsi są do kontaktu. Zaniedbany nie daje łatwości zbliżenia. Człowiek, który nie dba o wygląd, ma w charakterze coś niekorzystnego, coś tu jest nie tak. Nie przepadam za obdartusami.