cytaty z książek autora "Józef Maria Bocheński"
Dopóki go lepiej nie poznasz, uważaj każdego spotkanego człowieka za złośliwego głupca.
Dawaj innym możliwie mało informacji o sobie.
Daj rozmówcy jak najwięcej mówić o nim i jego sprawach.
Bądź ostrożny w stosunkach z innymi ludźmi.
Sprawdź przed ważną decyzją czy nie bierzesz twoich życzeń za rzeczywistość.
Jak ognia unikaj sporu z ludźmi mającymi władzę nad tobą.
Nie ulega bodaj wątpliwości, że o dobre życie człowieka nikt się zwykle nie zatroszczy poza nim samym. Inni, nie łudźmy się, dbają o swoje dobre życie, nie o nasze. O swoje dobre życie musi zadbać człowiek sam.
Społeczeństwo jest dla jednostki, a nie na odwrót. A jeśli w imię społeczeństwa żąda się od jednostki ofiar, to dzieje się w imię innych jednostek , a nie w imię kolektywu, czy mitycznego człowieka przyszłości.
Poza tym, filozofia różni się od innych dyscyplin swoim punktem widzenia. Kiedy zastanawia się nad jakimś przedmiotem, to rozpatruje go zawsze i wyłącznie, że tak powiem, ze stanowiska granicznego, pod kątem cech podstawowych. W tym sensie jest filozofia nauką o podstawach. Gdzie inne nauki się zatrzymują, gdzie rezygnując z dalszych pytań, przyjmują pewne założenia, tam filozof dopiero zaczyna pytać. Nauki poznają - on zaś pyta, czym jest poznanie; inni formułują prawa - on zaś stawia pytanie, czym jest prawo. Szarzy ludzie i politycy mówią o sensie i celowości - filozof pyta, czym jest sens i cel. Dzięki temu filozofia jest nauką radykalną - w tym znaczeniu, że stara się dotrzeć do korzeni, głębiej niż jakakolwiek inna nauka; że tam, gdzie inne nauki są zaspokojone, filozof chce dalej dociekać i badać.
W okolicznościach mniej więcej równych daj pierwszeństwo członkowi twojej grupy przed obcym. W okolicznościach mniej więcej równych, bo jeśli obcy jest na przykład dla ciebie ważniejszy, należy oczywiście dać jemu pierwszeństwo. Twojej grupy, a więc krewnemu przed obcym, sąsiadowi przed mieszkańcem odległego miasta, rodakowi przed cudzoziemcem. To przykazanie jest dla zdrowego rozsądku niemal oczywiste, jasnym jest bowiem, że gdy można na przykład uratować tylko jedną osobę, a trzeba wybierać między własnym dzieckiem i obcym, należy wybrać własne dziecko. Pod wpływem propagandy tak zwanego egalitaryzmu wielu ludzi jednak je odrzuca nazywając pierwszeństwo dane swojemu „rasizmem". Jest to nawet jedno z głupstw najbardziej dziś rozpowszechnionych wśród motłochu. Doszło do tego,że postępowanie zgodne z naszym przykazaniem mądrości jest karalne w przytłaczającej większości państw.
Czarny Jar daje ogromne, estetyczne przeżycie, ale to nie jest przeżycie piękna. Zresztą przeżycie jest, dla mnie przynajmniej, nie tylko estetyczne. Trzeba taki jar zobaczyć, aby niemal namacalnie zdać sobie sprawę z własnej nicości wobec potwornych dzieł przyrody. Jednym z powodów powodzenia humanizmu, czy tak nagminnego antropocentryzmu, jest niewątpliwie to, że ludzie oglądają stale tylko własne twory, a nie przyjdzie im do głowy położyć się tak, jak myśmy leżeli, nad brzegiem takiej przepaści.
[...] Filozofia jest przede wszystkim badaniem zagadnień przedstawiających pewien interes wyłącznie dla filozofa (Bertrand Russel).
Istnieją co prawda odmiany tak rozumianego humanizm, które nie są zabobonami. Takim jest przede wszystkim humanizm intuicyjny, a więc wierzenie, że człowiek jest czymś znakomitym itd., oparte na jakimś bezpośrednim wglądzie we własną istotę. Kto taki przyjemny wgląd w samego siebie ma i rzeczywiście widzi, że jest czymś wyniesionym ponad całą przyrodę, ten ma oczywiście prawo być humanistą. Co prawda taki humanizm wydaje się już dlatego podejrzany, że zbyt schlebia podmiotowi. Gdyby krokodyle mogły filozofować, utworzyłyby zapewne krokodylizm, bo to przecież tak przyjemnie uważać się za coś bardzo wzniosłego.
Wypada stwierdzić, że kobieta jest z natury (wystarczy zwrócić uwagę na budowę jej ciała) przyporządkowana do dzieci, które są jej pierwszym i podstawowym powołaniem. Mniemanie, że młoda kobieta powinna się zajmować sprawami, które z natury rzeczy leżą poza jej głównym zadaniem, jest więc zabobonem. Społeczeństwa, które zmuszają kobiety np. do stałej pracy zarobkowej poza domem są prawdopodobnie skazane na zagładę.
Prawda moskiewska zawsze była inna niż prawda reszty świata.
Nie ma pokoju, szczęścia i dobra na tej ziemi bez walki, bez obrony zbrojnej, bez gotowości umierania, ale i strzelania w obronie słusznej sprawy. Taką naukę dało mi moje burzliwe i długie życie. Mam pogardę dla ludzi głoszących uchylanie się od służby wojskowej – oni przygotowują nieszczęście dla swojego kraju.