cytaty z książek autora "Maurice Leblanc"
Jego wygląd? Jakże go opiszę? Widziałem Arsena Lupina dwadzieścia razy, i dwadzieścia razy był zupełnie inną istotą... a raczej taką samą, tylko jakby zmienioną przez odbicie w dwudziestu lustrach. A każde z tych odbić miało jego charakterystyczne oczy i postać, jemu tylko właściwe ruchy, jego sylwetkę i usposobienie.
„Sam nie wiem - powiedział mi - sam już nie wiem, jaki jestem. Nie poznaję się w lustrze”.

Sholmes to prawdziwy fenomen [...] Słuchając opowieści o wyczynach, które rozsławiły go na całym świecie, nie sposób nie zadać sobie pytania, czy również sam Sholmes nie jest postacią legendarną, zrodzoną w głowie innego wielkiego pisarza, na przykład Conana Doyle'a.

-(...) Powiedz, co twoim zdaniem Lupin robił w tej restauracji?
Wilson odparł bez wahania:
- Jadł kolację.
- Im dłużej razem pracujemy, tym większe robisz postępy. Zdumiewasz mnie Wilsonie. Istotnie, jadł kolację.

[...] i ludzie mówią, że życie jest blade! Życie jest wspaniałe, tylko trzeba umieć żyć...

Jaka szkoda, mimo wszystko, że nie jestem uczciwym człowiekiem...
