cytaty z książek autora "Yrsa Sigurðardóttir"
Jeśli człowiek chce, aby wybrano konkretne rozwiązanie, nie powinien podsuwać dwóch.
Zamykam swoje oczy,
Litością byś otoczył,
Ochronił mnie w tę noc,
Anioła ześlij Boże,
By czuwał nad mym łożem,
Spokoju dał mi moc.
Zbyt piękni ludzie często wyglądają na nudnych i nikt się nie zastanawia, jacy są w środku.
Kto przychodzi o północy w odwiedziny?
Nikt dobry.
Gdy dochodzi do przestępstwa, zawsze ktoś ponosi karę, tylko zwykle nie ten, kto zawinił.
Los bywa nieobliczalny. Z tego co zauważył, wciąga człowieka w pułapkę, każe mu wierzyć, że wszystko będzie dobrze, po czym podcina nogi, gdy się tego najmniej spodziewa.
Dodała również, że zamierza ugotować spaghetti i zdobyła mnóstwo lajków. Huldar nie bardzo rozumiał, co miało to oznaczać. Czy ludziom podobało się to spaghetti, czy to, że została sama?
Już dawno nauczyła się zajmować umysł jakimś bezbyślnym i powtarzalnym zajęciem. To pomaga odzyskać spokój myśli.
Jeden po drugim antyterroryści bezszelestnie znikali za drzwiami mieszkania, aż na korytarzu zostały tylko one dwie. Słyszały otwierane wewnątrz drzwi i powtarzane polecenie przyklęknięcia z rękami za głową, tym razem wydawane wrzaskiem tak ogłuszającym, ze Freyla ledwie się powstrzymała, żeby nie paść na kolana. przez cały ten czas obserwowała Erlę i na mogła się nadziwić jej niewzruszonemu spokojowi. Z taka miną równie dobrze mogłaby czekać na swoją kolej przy kasie w supermarkecie.
Kiedy człowiek szuka przyczyn własnego nieszczęścia, stwierdza, że albo pociąg do złego miał już od kołyski, albo że życie od samego początku go nie rozpieszczało. Bądź jedno i drugie. Wtedy poczucie tej krzyczącej niesprawiedliwości jest tak przygnębiające, że nie sposób uwolnić się od litości dla samego siebie.
Kiedy człowiek szuka przyczyn własnego nieszczęścia, stwierdza, ze albo pociąg do złego miał już od kołyski, albo albo że życie od samego początku go nie rozpieszczało. Bądź jedno i drugie. Wtedy poczucie tej krzyczącej niesprawiedliwości jest tak przygnębiające, że nie sposób uwolnić się od litości dla samego siebie. Co oczywiście jest zrozumiałe i uzasadnione, ale niczego nie zmienia.
Zamknęła oczy. Miałą nadzieję, ze dziecko odziedziczy najlepsze cechy po obydwojgu rodzicach. W pamięci pojawiła się sala, w której poddano ją inseminacji domacicznej. Otworzyła oczy i patrzyła w biały sufit. lepiej było obserwować farbę, niż ponownie przeżywać tamte chwile.
W tamtych zasach uważano, że trzymanie trudnych wychowawczo chłopców z dala od krętych dróg życia jest dobrym rozwiązaniem, ale ostatecznie nie odniesiono szczególnego sukcesu. Dom w końcu zamknięto, a większość podopiecznych nie wyrosła raczej na przykładnych obywateli. (...) Jak wiele innych prób rozwiazywania problemów społecznych również koncepcja odrywania dzieci od ich rodzin i znajomego im otoczenia okazała się w efekcie całkowicie chybiona. Smutne jest tylko to, że obecnie znowu zaczyna się moda na podobne absurdy. Ludzie zdadzą sobie z tego sprawę także dopiero po dziesięcioleciach, a wtedy będzie już za późno.
Zdjęcia oferują szybki i łatwy sposób przechowywania wspomnień, są tez jednak bezlitosne.
Łatwiej stawić czoło konsekwencjom, gdy zawinili inni.
(...)prawdopodobieństwo fatalnych wydarzeń rośnie właśnie wtedy, kiedy człowiek się ich najmniej spodziewa(...).
Czasami najlepiej jest powiedzieć prawdę, ale niekiedy warto jest uciec sie do kłamstwa z konieczności.
Śmierć nie ma szacunku dla tych, których zabrała.
Nie ma większej niespodzianki od sytuacji, gdy ludzie traktują nas lepiej niż we własnym mniemaniu na to zasługujemy.