cytaty z książki "Frigid"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Faceci są całkowicie głupi kiedy chodzi o niespełnioną miłość. My kobiety usychamy z tęsknoty i jesteśmy zamknięte w sobie, kiedy kochamy kogoś kogo mieć nie możemy. Faceci rozrzucają własne gówno wokół, próbując zapomnieć o tej którą pragną.
Czy doszlibyśmy do tego punktu, gdybyśmy nie zostali zasypani razem? Raczej nie. Dalej pieprzyłbym dziewczyny, a ona znalazłaby sobie kogoś, kto nie afiszowałby się przed nią z innymi laskami. Ten koleś byłby dla niej dobry. Miałby wszystko ogarnięte. Traktowałby ją, jakby była najlepszą rzeczą na świecie. Byłby szczęśliwym sukinsynem. Ja chciałem być tym mężczyzną. Mógłbym być tym mężczyzną, gdyby mnie zechciała.
Nie miałem jej dosyć.
Była jak narkotyk, do którego chciałem ciągle wracać. Byłem uzależniony od jej dotyku i odgłosów, które wydawała. Przez tylko kilka sekund myślałem, że może będzie między nami niezręcznie po niszczącym-komórki-mózgowe seksie i był jeden moment lub dwa, gdzie nie wiedzieliśmy, co powiedzieć. Albo może oboje chcieliśmy coś powiedzieć, ale nie potrafiliśmy. W każdym razie szybko to minęło. Wszystko było tak, jak normalnie, tyle że wydawało się jaśniejsze i lepsze. Tak, to brzmiało całkowicie głupio, ale taka była prawda.
Każde spojrzenie, każde dotknięcie i każde słowo znaczyło teraz coś głębszego.
Uśmiechając się, przesunąłem dłonią po jej plecach, uwielbiając to jak przysunęła się do mnie bliżej, dopasowując swoje ciało do mojego, jakbyśmy byli dla siebie stworzeni. Do diabła, chyba naprawdę byliśmy i zajęło mi cholernie długo czasu dostrzeżenie tego. Ale nareszcie to zrobiłem i to się liczyło.
Nie miałem jej dosyć.
Była jak narkotyk, do którego chciałem ciągle wracać. Byłem uzależniony od jej dotyku i odgłosów, które wydawała. Przez tylko kilka sekund myślałem, że może będzie między nami niezręcznie po niszczącym-komórki-mózgowe seksie i był jeden moment lub dwa, gdzie nie wiedzieliśmy, co powiedzieć. Albo może oboje chcieliśmy coś powiedzieć, ale nie potrafiliśmy. W każdym razie szybko to minęło. Wszystko było tak, jak normalnie, tyle że wydawało się jaśniejsze i lepsze. Tak, to brzmiało całkowicie głupio, ale taka była prawda.
Każde spojrzenie, każde dotknięcie i każde słowo znaczyło teraz coś głębszego..
Uśmiechając się, przesunąłem dłonią po jej plecach, uwielbiając to jak przysunęła się do mnie bliżej, dopasowując swoje ciało do mojego, jakbyśmy byli dla siebie stworzeni. Do diabła, chyba naprawdę byliśmy i zajęło mi cholernie długo czasu dostrzeżenie tego. Ale nareszcie to zrobiłem i to się liczyło..