cytaty z książek autora "Kiran Desai"
Ubóstwo jak choroba, która często zostawia swój ślad w człowieku.
Och, dziadek bardziej jaszczurzy niż ludzki.
Pies bardziej ludzki niż psi.
Sai zawsze ogarniała czułość, gdy widziała jego skwaszoną twarz, słyszała, jak targuje się na bazarze, odczuwała dumę, że mieszka z tak trudnym człowiekiem, który wszak zwracał się do niej pieszczotliwie...
Pieniądze to nie wszystko. Jest jeszcze ta prosta radość, wynikająca z tego, że się kimś opiekujemy a ktoś opiekuje się nami.
Za zbrodnie popełnione w gigantycznych starciach między narodami, za zbrodnie popełnione w intymnych przestrzeniach między dwojgiem ludzi bez świadków, za te zbrodnie winni nigdy nie zapłacą. Nie było takiej religii ani takiego rządu, które złagodziłoby to piekło.
(str 283).
Największa miłość to taka, której się nie okazuje.
- Ona nawet nie spojrzy na Hindusa, nie chce sympatycznego Hindusa, który wychowywał się w kuchni, gawędząc z ciotkami.
- A kogo by chciała?
- Faceta z reklamy Marlboro z doktoratem.
( str 75)
Wiatr wiał mocno, a na tym wzburzonym tle kołysały się różowe pompony wiśniowych drzew w River Park.
(Str 374).
... była nieciekawą osobą, odzwierciedleniem wszystkich otaczających ją sprzeczności, lustrem, w którym mógł zobaczyć - zbyt wyraźnie, by dobrze się z tym czuł - siebie.
(Str 368).
Sączyli herbatę i jedli, gdy przez całe istnienie płynęło nieistnienie, brama prowadziła donikąd, a oni patrzyli, jak z herbaty ulatują obficie wstęgi pary, patrzyli, jak ich oddechy łączą się z mgłą, która powoli kłębi się i wiruje, kłębi się i wiruje.
( str 13)
... byli czterema lalkami teatru cieni w bajce migocącej na nierównym tynku ściany - człowiek jaszczur, kucharz garbus, dziewczyna o gęstych rzęsach i wilczarz o długim ogonie...
( str 55)
Dotyk mgły na jej włosach zdawał się niemal ludzki, a kiedy wyciągnęła palce, mgła wzięła je delikatnie do ust.
(Str 10)
Sznur do bielizny uginał się pod ciężarem majtek od Marksa&Spencera i mogły podziwiać Kanczendzongę w kołnierzu z chmur przez duże iluminatory ich nogawek.
(Str 67)
...- te chrześcijańskie pojęcia, takie jak wyznanie winy i przebaczenie... ciężar zbrodni przerzuca się na ofiarę! Skoro nie można cofnąć tego, co się stało, to dlaczego można zniwelować grzech!
(str 282).
Ale ziemia jest okrągła - powiedziała Mateczka, pełna uznania dla własnego sprytu. - Poczekajcie, a zobaczycie! Nawet jeśli się wydaje, że zdąża w dół, pojawi się w górze po drugiej stronie. Tak, na wierzchołku świata. Po prostu wybrał dłuższą drogę.
(...) te chrześcijańskie pojęcia takie jak wyznanie winy, przebaczenie...ciężar zbrodni przerzuca się na ofiarę! Skoro nie można cofnąć tego, co się stało to dlaczego można zniwelować grzech? Wydawało się, że tak naprawdę cały system sprzyja grzesznikowi, a nie człowiekowi prawemu. Można oto zrobić coś złego, a potem powiedzieć, że się tego żałuje, i w ten sposób zabawiwszy się czyimś kosztem, uzyskać taki sam status, jak osoba która w niczym nie zawiniła, która nie tylko padła ofiarą występku, ale i musiała doświadczyć trudu przebaczenia, bez żadnych dodatkowych premii. I oczywiście wtedy, wiedząc o takim zabezpieczeniu, można poczuć, że wolno nam grzeszyć do woli: żałuję, żałuję, żałuję, och, tak bardzo żałuję.
Boże narodzenie.
"Nadchodzi Jezus", napisano na zabezpieczeniach przed osuwiskami, kiedy nurkowali w stronę Tisty.
"Żeby przejść na hinduizm", dodał ktoś inny kredą pod spodem.