cytaty z książki "Sensei i miłość"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zadziwiająca duża ilość żywych stworzeń mnie otacza i wszystkie brzęczą. I naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego idę tą drogą.(str 73)
W szkole podstawowej byłam całkiem dorosła. Ale w miarę jak mijał czas - w gimnazjum, w liceum - stawałam się coraz mniej dorosła. Gdy minęło jeszcze więcej czasu, stałam się prawdziwym dzieckiem. Może taki mam charakter, że nie potrafię zaprzyjaźnić się z czasem. (Str 144)
Zachciało mi się wyjść na ulicę i upewnić się, że nie tylko ja jedna żyję, że nie tylko mnie jedną życie zasmuca.
Nie zbliżać się zanadto. Nie oddalać. Jak dżentelmen. Jak dama. Utrzymywać poprawne stosunki. Tak postanowiłam. Bez napięcia. Na długo. Nie prosząc o nic.
Odprowadziłam go wzrokiem i ruszyłam do mojego mieszkania. Zanim do niego dotarłam, naliczyłam, razem z tymi całkiem małymi, dwadzieścia dwie gwiazdy.(str 43)
- Ciekawe, czy się rozpłacze. Tamten chłopczyk. (...)
- Oj, chyba nie będzie płakał.
- Ale wiesz, wielu chłopców to beksy, więc...
- A nie dziewczynki?
- Nie, o wiele więcej tchórzy jest wśród chłopców niż wśród dziewczynek.
- A pan też był taki w dzieciństwie?
- Nawet i teraz jestem dość tchórzliwy.
Zachciało mi się zjeść jabłko, więc wyjęłam jedno z koszyka. Spróbowałam je obrać tak, jak robi to mama. Obierka urwała się w połowie. Nagle do oczu napłynęły mi łzy, aż się zdziwiłam. Nie kroiłam przecież cebuli, to od jabłka te łzy. Płakałam też, jedząc to jabłko. Pomiędzy jednym a drugim dźwiękiem chrupania jabłka usłyszałam, jak łzy kapią do stalowego zlewu. Stałam przed zlewem, płakałam i jadłam - tyle do zrobienia naraz.
Stałam przed zlewem, płakałam i jadłam - tyle do zrobienia naraz.(str 82)
Zadziwiająca duża ilość żywych stworzeń mnie otacza i wszystkie brzęczą. I naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego idę tą drogą.(str 73)