cytaty z książek autora " Żurnalista.pl"
martwić
Mogę martwic się
o wszystko.
Tylko nie pozwól,
bym martwił się
o to, czy mnie
kochasz.
Nie całuję jej by ją
rozebrać.
Całuję ją by jej
coś powiedzieć.
Bez słów.
bez przerwy
następnym razem gdy powie,
bym puścił jej rękę
wiem, że powinienem
chwycić ją mocniej.
Kobiety nie musisz rozumieć
tylko kochać.
Bez przerwy.
byś wiedziała
Nie chodzi, byś wiedziała,
że Cię kocham,
gdy Ci to mówię.
Tylko byś wiedziała,
kiedy masz wątpliwości.
Rany
Czas nie leczy ran
tylko pozwala o nich
zapomnieć.
Ja nie chcę o Tobie
zapominać.
Ostatni sms
Zawsze, gdy piszę, że to
ostatnia wiadomość.
Wiem, że nie będzie ostatnią,
bo chcę byś Ty nią była.
Ostatnią kobietą
mojego życia.
Ulubiony zapach?
Gdy przytulałem się do
niej i czułem jej perfumy.
Te, który miała na sobie.
Ten, którym przesiąkałem.
Jak moje serce -
nią.
W małżeństwie gdzieś tam
Chodzi o to, że
Po kłótni idziecie
Ze sobą do łóżka, a
Nie na salę rozwodową.
O prawidłowym małżeństwie.
Na początku dawał
kwiaty.
Później głównie
dupy.
Później głównie
innej
dupie.
Staliśmy się dla siebie
jednorazówkami
trudnymi w utylizacji
dla wspomnień.
I nawet jeśli jesteś chujem, to pamiętaj, że nawet on nie jest wiecznie twardy.
Czasami lepiej głośno przeklinać, niż po cichu wkurwiać się na rzeczywistość.
Ilu nazywało Cię
miłością swojego życia?
Dlatego słowa nie mogą żyć,
bo musiałbym wobec ich
wyciągnąć konsekwencje.
Życie.
Słuchamy o tym, jak odnieść sukces i zapominamy, jak to jest być człowiekiem. Stajemy się statystyczną jednostką, która biegnie do celu. I gdy ktoś upada, widzimy jednego mniej w rywalizacji. Nie jednego więcej, któremu możemy pomóc.
Zapach
Nie chodzi, bym mówił Tobie,
Jak pięknie wyglądasz i
Pachniesz.
Chodzi o to, byś wiedziała, że
Kocham Cię.
Nawet gdy nie mówię
Nic.
Tylko patrzę.
Piszę ten tekst, marznąc na przystanku i patrząc na ludzi. Długo tego nie robiłem. Chcę popatrzeć, jacy jesteście różni i tacy sami. Jaki jestem w Waszych oczach, w których odbijają się moje tatuaże. Każdy ma jakąś historię. Każdy każdego ocenia. Ja Was, Wy mnie. Oceniamy, patrząc, bo nie mamy odwagi zapytać?
Nie czekaj aż Cię stracę, jeżeli widzisz, że nasza miłość gaśnie.
Zapal światło.
Ostatnia szansa jest jak
ostatni kieliszek.
Jest ich kilka,
i przez to
upadamy jeszcze bardziej.
Pasujemy do siebie jak
Niebo do słońca.
Słońce czasami zachodzi,
Niebo czasem robi się czarne
I o to chodzi w miłości,
Że wiemy, że po burzy
Dalej będziemy jak niebo i słońce.
Może nie patrzę Ci w oczy,
ale wiem kiedy zasypiasz.
Kiedy niebo robi się
czarne.
Słońce idzie spać.
Ty.
Ona wychodzi przed czwartą, ja siadam na balkonie i zaczynam pisać. I robię to tylko po to, by coś poczuć. Poza nienawiścią, którą katuję się, patrząc w lustro.