cytaty z książek autora "Doris Lessing"
Niemożliwe jest opisanie życia pisarza, bo jego prawdziwej części nie da się zapisać.
Moje wczesne dzieciństwo zostawiło we mnie rany na długie lata. Jest to dramatyczne stwierdzenie i w gruncie rzeczy dość niesmaczne (...)
- Nie jestem samotna - Odparła Mary zgodnie z prawdą. Samotność, pomyślała, to pragnienie towarzystwa innych ludzi. Ale nie zdawała sobie sprawy, że przez brak towarzystwa samotność może niezauważalnie poczynić duchowe spustoszenie.
(...) płakała jak kobieta, to znaczy tak, jakby ziemia krwawiła.
Trzeba zrozumiec jedno: recenzenci przeważnie kierują się emocjami. Zapewne powinni wyważać, harmonizować, myśleć, oceniać, lecz często tylko poruszają uczucia.
(...) widziała miłość jako gorączkę, którą trzeba przejść, przetrwać: "zakochanie" to choroba, którą trzeba przetrzymać, pułapka, która może ją doprowadzić do zdrady własnej natury, własnego zdrowego rozsądku, własnych prawdziwych celów.
Jeżeli nasz świat snów nie pokrywa się z kocim, a tak mi się wydaje, to dokąd kot wędruje, kiedy śpi?
Począwszy od pewnego wieku - dla niektórych nadal bardzo młodego - nie ma już nowych ludzi, zwierząt, marzeń, twarzy, wydarzeń: wszystko działo się przedtem, wszystkich kiedyś już widziałam - w innych maskach, inaczej ubranych, należących do innych narodowości, o innym kolorze skóry, ale to ci sami, ciągle ci sami. Wszystko jest echem i powtórzeniem; nawet żal stanowi tylko nawrót czegoś dawno wyrzuconego z pamięci, co wyraża się niewiarygodnym bólem, przepłakanymi dniami, samotnością, świadomością zdrady (...)
Ludzie nie zmieniają się w ten sposób: nie zmieniają się sami; człowiek zmienia się, kiedy jest zmuszony przeżyć coś, i wtedy dopiero stwierdza, że nastąpiła zmiana.
Prawdziwe, dobre książki, te, które naprawdę wyznaczają model, nadają ton narodowemu piśmiennictwu czy kulturze, zawsze były i będą przeznaczone dla mniejszości. Żadna skala "promocji" nie zmieni takiej książki w bestseller.
Każda powieść jest czyjąś historią, w przeciwieństwie do życia, które jest splotem wydarzeń.
I na tym właśnie polega niepokój u wielu ludzi. Wiedzą, że muszą coś zrobić, że powinni zajmować się czymś całkiem innym, nie tylko żyć z dnia na dzień, malować twarze, zdobić jaskinie i robić paskudne sztuczki swoim rywalom. Nie. Mają do zrobienia coś jeszcze i dlatego szpitale dla umysłowo chorych są przepełnione, a aptekarze zbijają majątek.
Kotka siedzi upozowana, lekka jak puch, patrzy, słucha, węszy, czuje, oddycha, a wszystko to całą sobą - futrem, wąsami, uszami, cały czas w stanie lekkiej wibracji. Jeśli ryba jest ruchem opływającej ją wody, uformowanym w jej kształt, to kot jest wykresem i wzorem odciśniętym w łagodnym powietrzu.
Tym właśnie jest uczenie się. Nagle zaczynasz rozumieć coś co rozumiałeś przez całe życie - ale teraz rozumiesz w nowy sposób.
(…) jeśli kobieta jest dobrze i prawdziwie dopasowana do mężczyzny, to nie jest jej łatwo nawiązać stosunek z innym.
Była w okresie prolongowanej młodości, dla której kobiety świata poświęcają tyle czasu i wysiłków. (Lub raczej - jak coraz częściej myślała i co stawało się jej obsesją - kobiety z bogatych narodów świata, niewyglądające staro w wieku trzydziestu lat.)
Straszne, gdy w imię prawdy czy jakiejś innej abstrakcji zniszczy się czyjeś wyobrażenie o sobie. Jak ten ktoś będzie potem w stanie stworzyć nowy obraz własnej postaci, który umożliwi dalszą egzystencję?
(…) ale kiedy stanęła wobec konkretnej propozycji pracy, zupełnie zwykłej pracy, całkowicie leżącej w jej możliwościach, i do tego krótkotrwałej, czuła się jak długoletni więzień, który dowiedział się, że następnego ranka zostanie wypuszczony na wolność.
What's terrible is to pretend that second-rate is first-rate. To pretend that you don't need love when you do; or you like your work when you know quite well you're capable of better.
Myśl jest odruchem rozumu. A rozum to wielki pan, głupszy lub mądrzejszy, ale zawsze wyrachowany, sztywny, umiejący zatrzymać się zręcznie na progu, gdy widzi, że poza nim jest nieodpowiedni teren dla jego dostojnych nóg. A uczucie jest jak proste wiejskie dziecko o ufnych jasnych źrenicach. Gnane tęsknotą swobodnie zanurza się w kwiatach, kłosy zgarnia na swoją głowę, tuli do siebie wszystko co biedne i potrzebujące (...) Wciąż dąży do jakiejś urojonej i przeczutej wizji, która może stać się jego ukochaniem, pulsem jego życia. I gdy to osiągnie nie zatrzyma się na progu. Choćby ten próg nabity był ostrymi ćwiekami, choćby go poranił, stąpa śmiało, zwycięsko idzie na przód.
Dzisiaj, kiedy umysły są przeżarte telewizją i internetem, nierzadko trafia się na recenzenta, który przyznaje, najwyraźniej z dumą, że nie przeczytał 'Wojny i pokoju', ponieważ jest za długa, lub 'Ulissesa', bo jest za trudny. W tamtych czasach ludziom czytającym nie przyszłoby do głowy chwalić się swoimi ograniczeniami.