cytaty z książek autora "Joanna Sendłak"
Piątego maja Andrzej i Jose wybrali się do miasta. Nie chcieli zostać w Instytucie, bo włoscy lekarze organizowali przyjęcie z okazji zwycięstwa w Abisynii. Po południu wskoczyli do tramwaju, a kiedy z niego wysiedli, zrozumieli, że dziś we wszystkich włoskich miastach jednocześnie zorganizowano obchody Zgromadzenia Ogólnego. Z trudem przedzierali się przez tłum. (...) Z każdego zakamarka wyskakiwali młodzi chłopcy w czarnych koszulach, uczniowie pierwszych klas, krzyczący na całe gardło: wiwat Mussolini! W całym mieście buczały syreny, ludzie gwizdali, krzyczeli, walili w bębny.
Nagle tłum zafalował, ktoś zawołał:
- Niech żyje Mussolini!
Reszta podjęła jak echo, po chwili ludzie skandowali: Mussolini, Mussolini!
[Witold Bacewicz:]
Ja nie wiem o czym pisać, wszystko mnie pasjonuje, nie tylko empiryzm. Mówię ci, Grażynko, pochodź na wykłady, w dzisiejszych czasach nie wystarczy tylko grać, wszystko pędzi do przodu, ale awangarda to sięganie do początków. Znasz Pitagorasa? Czytałaś neoplatoników albo Steinera czy Swedenborga, a może Bergsona? Uwielbiam Swami Vivekanandę i Yogi Ramacharakę, literaturę wedyjską! Właściwie całą antropozofię i jogę. Staram się ćwiczyć umysł.