cytaty z książek autora "Kafka Asagiri"
Ci, co mają coś na sumieniu, zawsze podejrzewają innych o własne zamiary.
Jesteś urodzoną skrytobójczynią. Bez względu na to, jak byś się nie starała kwiaty kwitnące w ciemnościach tylko w mroku znajdą ukojenie. Jak za bardzo zbliżysz się do słońca, to cię spali.
...najstraszniejszą rzeczą na świecie jest zdesperowany, przeciętny człowiek.
Wszyscy kochamy to miasto. Jesteśmy organizacjami, które żyją w tym miejscu i chcą je chronić. Nie możemy dopuścić, by zagraniczni Uzdolnieni puścili je z dymem.
Ludzie nie potrafią żyć, dopóki ktoś nie potwierdzi ich prawa do istnienia.
To koniec, planu trójprzymierza.
Tak...
W chaotycznych czasach, jakie nastały po wojnie, ustalono, że za dnia miastem rządzą milicja i tajne służby...
... nocą - Mafia portowa...
...a szarość wieczoru należy do Agencji detektywistycznej.
Ten plan pozwalał utrzymać w mieście równowagę.
Jaki pustak w godzinach pracy nagle wykrzykuje peany na temat rzeki i się do niej rzuca?! Przez ciebie jesteśmy do tyłu z harmonogramem!
[Podwładny o kacu dowódcy]Nasz dowódca, kapitan Fukuchi, opróżnił wczoraj dwie butelki "Daiboukun", zwanej sake. Po czym zaczął krążyć po pubach!
W wyniku tego zaginał w akcji, ale dziś rano zlokalizowaliśmy go na płyciźnie przy nabrzeżu, skąd ściągnęliśmy go z powrotem! [str. 95].
Jeśli zabiję mojego najlepszego przyjaciela, to czy nie uwolnię się od tego prania mózgu, które nazywa się uczuciami?
Czy nie udowodnię w ten sposób, że jestem wolny niczym ptak?
Słyszałaś historię o samurajach?
Wyginęli, ponieważ nie potrafili się przystosować do nowego stylu prowadzenia wojen, w którym prym wiodła broń palna.
Następnym błędem było to, że w kolejnym konflikcie okazało się, że czołgi to nie wierze obronne, a potwory potrafiące z wielką szybkością najechać wrogie tereny i masakrować oddziały przeciwnika. Najechane państwo zostawało zdziesiątkowane.
Kolejny błąd to niezauważenie, że w bitwie morskiej dużą rolę odgrywały lotniskowce. Doprowadziło to do zguby tych, którzy je zlekceważyli.
A teraz to zdolności zmieniają oblicze wojny.
Wymyśliliśmy tysiące pomysłowych planów, ale i tak trafiliśmy do tego więzienia na końcu świata.
[Fiodor] Ale i tak najgorzej mają biedni uzdolnieni z Jokohamy. Nieważne, który z nas wygra, oni wszyscy i tak zginą. [str. 15-16].
[Tatsuhiko] W moich oczach ludzi są tylko workami mięsa wypchanymi łatwo rozpoznawalnymi mechanizmami. Wszystko jest takie oczywiste i niezwykle nudne. Ale jest jedna osoba, której nie potrafię zrozumieć. To ja sam. [str. 79].
Nie otwieraj tych drzwi. Brak ci wystarczającej odwagi i godności. Wreszcie utraciłeś moc tygrysa. Pożegnaj ja i żyj dalej. Nie masz się czego obawiać. W końcu nikt nie ma wobec ciebie żadnych oczekiwań. [str. 108].
Tak naprawdę światem poruszają ci, którzy krzyczą pośrodku huraganu przypadków i działają przelewając swoją krew.
Rychło nadciągające zagrożenia i problemy najłatwiej wyczuć właśnie o poranku.
Emocje są centralnym punktem jednostki, ale nie świata. Nic nie jest centrum świata. Dlatego nie pozwól, by emocje tobą kierowały. Nie goń bestii, która jest tobą. Stój pewnie na własnych nogach i niczego się nie czepiaj. Musisz być opanowany i twardy... inaczej nie przeżyjesz.
Każdy z nas ma w głowie dziecko. Jesteśmy nim my sami. To mali my łkający w ciemności.
Ludzie codziennie walczą, bo chcą wiedzieć, czy wybrali dla siebie właściwą drogę. Za co walczyć? W jaki sposób żyć? Nikt ci na to nie odpowie. Wszyscy mamy prawo, by błądzić i, pomimo tego, że po pas brodzimy w szambie, z całych sił biec przed siebie niczym bezpańskie psy.
Ej, Kunikida. Masz takiego fioła na punkcie ideałów, że pewnie żadna nie chce za ciebie wyjść, co?
Słuchaj...
Jakbyś chciał, to ja mogłabym...
Niestety nie spełniasz 31 punktów z 58, których wymagam u mojej przyszłej partnerki. Muszę odmówić.
Krew! Pragnę krwi! Dajcie mi rzekę krwi! Niech morza spłyną krwią grzeszników, a powietrze wypełnią ich błagania! Jak się nie pospieszycie, to wam nogi z dupy powyrywam!
Buachacha! jest najbardziej demoniczna z nas wszystkich.
To nie jest śmieszne.
Gdyby naprawdę puściły jej hamulce, to wszyscy byśmy zginęli na miejscu.
Co to za przerażający człowiek skoro nawet współpracownicy się go boją?
Tym razem wam daruję, plebsy! Jeszcze sekunda i poobcinała bym wam kończyny niczym gałązki moich ukochanych Bonsai!
Dziewczynka?!
Dziś jesteś cudownie bezużyteczny. Może czas pomyśleć o zmianie pracy?
Dobra rozgrzałem się!
O! Chyba to uderzenie trochę go wkurzyło.
Wśród ogarów mówi się, że Wice-kapitan jest najstraszniejsza ,nie kiedy się wścieka, czy kogoś torturuje, a kiedy posłusznie, i bez szemrania wykonuje polecania.
[Fukuchi (Przywódca ogarów) o przyjaźni Fukuzawą (Szef Agencji)]
Przyjacielem? Tak, zgadza się. Do pewnego czasu byliśmy przyjaciółmi. Ale Fukuzawa nie był na wojnie. [str. 162].
[Akutatagawa o Fukuchim] Ten potwór potrafi pokonać nawet porażkę. [str. 124].
[Akutatagawa do Fukuchiego] Mym zadaniem jest jedno, nakarmić rybki. Rozszarpię cię na strzępy, które wrzucę do morza. Taki pokarm na pewno będzie pożywny. [str. 16].
[Fukuchi] Pamiętam to w najdrobniejszych szczegółach. Wiem ile połamałem palców, ile organów wewnętrznych zmiażdżyłem i ile razy błagano mnie o śmierć. Torturowałem nie tylko żołnierzy lecz także cywili. Nawet kobiety i dzieci. [str. 61].
[Fukuchi] Pole bitwy to ogród, w którym nieprzerwanie panuje rzeź. Tam giną sprawiedliwość, odwaga i przekonania. Droga do przebaczenia zależy od tego, jak umrzesz - łatwo czy nie. Witajcie na wojnie. [str. 78].
Tak właśnie wygląda śmierć. Coś ci to przypomina?
Przecież ja... znam już to uczucie. [str. 94-96].
Ludzie żyją po to, by ratować samych siebie.