cytaty z książek autora "Agnieszka Płoszaj"
Mimo, że Niemcy nakazali zostać wszystkim w domu, oni, by nie przerwać produkcji, musieli pracować według przypadającej im zmiany. Getto przepełniał jeden wielki krzyk rozpaczy. Dzieci wyszarpywano rodzicom, zabierano je z domów, wyciągając siłą przez okna, z komórek, strychów, a nawet z wychodków. Strzelano do stawiających opór matek i walczących ojców. Niemowlęta roztrzaskiwane były o mury budynków. Kobiety popełniały samobójstwa, nie mogąc poradzić sobie z utratą dziecka. Inne biegły za wypełnioną dziećmi ciężarówką, z której ich synowie lub córki wyciągały małe rączki w błagalnym geście rozpaczy.
Zawsze ktoś coś wie. A oni są czujni. Dopadną cię, zanim się zorientujesz. Ten świat nigdy nie zasypia!
Każdy jest zdolny do zrobienia czegoś niedorzecznego, niewyobrażalnego. Wszystko zależy od sytuacji.
Śmierć nas przeraża, bo jej nie znamy. Jest czymś, o czym nie mamy pojęcia. Nie ma nikogo, kto by stamtąd wrócił i opowiedział, jak było. Niby wierzymy w życie wieczne, bo to jeden z fundamentów religii, ale... śmierć to ból, cierpienie i tęsknota. Z tym ją kojarzymy. Przeraża nas wizja straty bliskiej osoby. Pustka, jaką sprawia jej odejście. To, jak żałoba rozdziera nam serca, a samotność odbiera wiarę w sens życia. Wszystkie te aspekty wiążą się ze śmiercią i są w naszym odczuciu niesprawiedliwym, głęboko raniącym nas doświadczeniem.
Kwiaty są pięknem samym w sobie. Tylko głupcy próbują to zmieniać.
Ludzie mówią o miłości praktycznie bez przerwy. Takiej, innej. Ale ilu tak naprawdę jej doświadczyło? A jeśli nawet. Ile są w stanie dać siebie, by to uczucie przetrwało? Nie w chwilowym uniesieniu. Tylko na zawsze. Zrezygnować z czegoś, co naprawdę dla nich ważne, by poświęcić się drugiej osobie. Świat każdego dnia każe nam być wolnym, dążyć do samorealizacji, doskonałości. W pracy, w życiu. A gdy pojawia się problem, należy się go szybko pozbyć. A przecież miłość to nie jest łatwe uczucie. Każdy ma wady i słabości. Nie ma związków idealnych, w których panuje błoga sielanka. Miłość wymaga ciągłej walki o przetrwanie. I trzeba mieć dużo siły, by temu sprostać.
Przyjaźń musi ewoluować, musi przejść tysiąc prób, po których stwierdzisz, że faktycznie ten człowiek jest Ci bliski. Jesteś w stanie wiele dla niego poświęcić i zrobić rzeczy, które mogą zaważyć na twoim życiu, chociaż on tego od ciebie zupełnie nie oczekuje. Nie próbuje zmienić twoich zachowań, wad i przyzwyczajeń. Nie musisz się z nim widzieć co dzień i tylko z nim spędzać czasu. On szanuje twoje wybory, a ty jego. Inaczej to tylko znajomość. Dalsza czy bliższa, ale znajomość. Nie zostaje się przyjacielem tylko z powodu pożyczonej stówy, gdy jesteś spłukany.
Nigdy nie wiadomo, co się może przydać! Poza tym, jak mawia moja koleżanka z pracy: "Ciekawska nie jestem, ale lubię wiedzieć!".
[...] z miłości można zrobić rzeczy niewyobrażalne. Rzeczy, które postronnym wydają się niemożliwe i nieosiągalne. Czasem zupełnie niezrozumiałe. Ona ma olbrzymią moc.
Powietrze w aucie wciąż przesiąknięte było zapachem jego perfum. Miała świadomość, że niezależnie od tego, co wydarzy się w jej życiu, ta korzenno-cytrusowa mieszanka zawsze należeć będzie tylko do niego.
Odwracając się, pewnie dzierżyła w dłoni Glocka 19, którego otwór wylotowy w ciągu sekundy znalazł się na szyi czającego się mężczyzny. Popatrzyła mu głęboko w oczy i uśmiechnęła się. Cofnęła broń, rozbawiona. Jej błękitne tęczówki zmieniły wyraz że wściekłego na przyjazny.
- Kardas? - poprawiła lewą dłonią ręcznik.
- Popieprzyło cię?! - rzucił mężczyzna i zaczął pocierać szyję.
- Po cholerę się skradasz? I to jeszcze w szatni, na basenie. Jak jakiś zbok.
- Chciałem ci zrobić niespodziankę. Zabieram cię na śniadanie.
Podkręciła głową.
- Nie wrócę do was.
Odwróciła się i nie czekając na znajomego, ruszyła do wyjścia.
- Zojka, zaczekaj. Wypij ze mną kawę i pogadamy. Jeśli cię nie przekonam... - Przerwał, gdy przystanęła i popatrzyła mu w oczy.
- Nie przekonasz! - odparła stanowczo.
- Ale?
- Ale za kawę możesz zapłacić.
Usilne próby zmieniania charakteru drugiego człowieka mogą sprawić, że przestanie być dla Ciebie interesujący, bo stanie się jednym z miliona mu podobnych. Nie dostrzeżesz już koloru w takiej osobie, tylko zwyczajną szarość.
Co ty bredzisz? Czego nie wiesz?! Facet za tobą lata jak motor, ty za nim świata nie widzisz i jeszcze masz jakieś obiekcje?
Zawsze musi się nasłuchać na temat walorów zdrowotnych warzyw i owoców. Gówno go to obchodzi. Je to, co lubi. Nie po to haruje od tylu lat i urabia się po łokcie z bandą idiotów, żeby odmawiać sobie przyjemności zjedzenia tłustego mięsa.
Przełknął ślinę i popatrzył w jej oczy. Miał wrażenie, że płoną. Uśmiechnął się i skoczył prosto w ogień.
Mężczyzna obserwował ją przez chwilę. Widział, jak z uśmiechem odpowiada i odruchowo sięga po kalendarz. Nie była brzydka, daleko jej było jednak do atrakcyjnych modelek.