cytaty z książki "Biała gorączka"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- W Rosji ludzie dzicy, bardzo agresywni. Jak w głuszy samochód nawali, a noc idzie, od razu w głąb lasu. Tam stawiać namiot.
- Zima za pasem.
- Do lasu, mówię. Do wilków, nie do ludzi.
Ale wypijmy, bo jak mówią Kozacy,
"kto nie lubi pić przy zupie, ten Tatarzyn z kijem w dupie".
Ta wolność, do której tak się rwaliśmy, zabija. Człowiek, który nic nie robi, żyje kosztem innych, degraduje się. Trzeba dawać, a nie tylko brać.
Jałta zachowała urodę niemłodej, secesyjnej damy. Damy po przejściach - z problemem psychiatrycznym i alkoholowym , która nieraz usnęła w parku na ławce i została wykorzystana przez pijaną hołotę, nieraz spadła ze schodów albo z pryczy w areszcie i straciła kolejne zęby.
Człowiek, który żył w carskich czasach, w naszych by nie dał rady. Trzeba być nachalnym, bezwzględnym, chamskim, podejrzliwym i podstępnym.
Ta Ukraina... Tu nigdy nie będzie porządku. Wiecie, dorogoj, dlaczego ona się tak nazywa? Bo leży u kraja rosyjskiego imperium.
Wiecie co to jest mikrosekunda?
Odcinek czasu między pojawieniem się żółtego światła a klaksonem za plecami. Tak cudzoziemcy żartują z rosyjskich kierowców, którzy trąbią jak opętani.
Górniczy kawał może być? No, to przychodzi chłop wypity z kopalni, a baba włazi mu na łeb, że nic nie robią, tylko piją samogon. Och Ty suko! - myśli sobie - pokaże ja Tobie, co za robota. Łapię babę za koka, wrzuca pod łóżko, zwala materac, przez siatkę sypie wiadro węgla. Baba wrzeszczy, a on leje na łeb wiadro wody, a jak próbuję uciekać, dupczy ją tam, żeby przez tydzień bolało. A to co? - wrzeszczy baba - za samowolne opuszczenie miejsca pracy.
Jedynym przeciwnikiem kampanii na rzecz walki z AIDS w Rosji jest cerkiew prawosławna. Protestuje przeciwko akcji wymiany zużytych igieł i strzykawek na czyste. Jeszcze głośniej sprzeciwia się rozdawaniu prezerwatyw i kampanii zachęcającej do ich używania. (...) Zdaniem prawosławnych duchownych, AIDS jest karą za grzechy, zesłaną na homoseksualistów, narkomanów i prostytutki.
To najbardziej mnie u Rosjan denerwuje-ta ich nie chce do robienia czegoś zawczasu, ponadto, co jest absolutnie konieczne, te rozłazłe czekanie na katastrofę, żeby się do czegoś zabrać.
Telewizja to wróg numer jeden. I narkotyki, pepsi-cola, McDonaldy... I cała ta prozachodnia bezideowość, najgorsza wredność ludzkości, która cieknie z ekranów i nie daje rodzić potomstwa. Powiadają, że jak chcesz zniszczyć wroga, wychowuj jego dzieci. I telewizja tak wychowuje, że celem życiowym stają się tylko pieniądze.
Nauczyciel powiedział, że choroby onkologiczne u kobiet biorą się ze złego stosunku do mężczyzn - mówi, wydłubując spomiędzy palców męża złuszczony naskórek - z babskiego obrażania, dąsów i nieposłuszeństwa. I z feminizmu.
Nie ma takiej siły na świecie, która pozwoliłaby wyrwać się z jego łap. Jeśli mient postanowi że zabulisz - jesteś bez szans. [...] Możesz być trzeźwy, mieć sprawny samochód, porządek w dokumentach i nie popełnić żadnego wykroczenia, ale zapłacisz za nieschludnie wyglądający samochód albo brudną rejestrację.
Jeśli właśnie wyjechałeś z myjni, milicjant bierze twoje dokumenty, każe czekać w samochodzie i idzie kontrolować inne auta. Po kwadransie diabli cię biorą, więc interweniujesz, a on, że przecież miałeś siedzieć w samochodzie. Na poboczu czeka już kilku takich. Po kolejnym kwadransie wyjmujesz z portfela pięćset rubli i dajesz w łapę "na pożegnanie".
Nieograniczone są ludzkie możliwości, lecz nieograniczony jest także Wszechświat.
W Rosji jest potężna, bardzo głęboko zakorzeniona kultura picia. To nieszczęście zaczęło się w czasach Piotra Wielkiego, który zachęcał do otwierania karczm i picia, ile wlezie. Ściągał z tego potężne podatki.
Miliony ochroniarzy, cieciów, stróżów, pilnowaczy, goryli - urodzonych, wychowanych, wykształconych tylko po to, żeby pilnować przedmiotów.
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
Rosyjskie kobiety nie lubią dawać pieniędzy pijakom, bo bardzo, bardzo wiele z nich ma w domu własnego.
-W Woroneżu dwustu piętnastu osobom podali preparaty z zakażonej krwi. W mojej grupie wsparcia jest dziewczyna, która została nosicielką po transfuzji. Ciągle się zdarza, że nie badają krwi dawców (...)
-Nie macie honorowych dawców?
-Maleńka grupka staruszków wychowanych w ZSRR. Wtedy oddać krew bliźniemu to był honor. W dzisiejszej Rosji ludzie są dumni z pieniędzy.
W Rosji handlarze narkotyków najczęściej zakładają swoje punkty sprzedaży na klatkach schodowych w pobliżu aptek. Każdy ma dwie, trzy igły. Klienci biorą na wynos albo wstrzykują sobie na miejscu. Potem handlarz wyciera igłę w portki i daje następnemu.
(...) w łagrach, koloniach karnych. U nas ludzie nie wiedzą, że w Rosji więźniowie nie siedzą w celach, tylko w odrutowanych obozach z wielkimi barakami.