cytaty z książek autora "Błażej Torański"
Oskarżona nie powinna być sądzona. Powinna mieć tak głowę ukręconą, jak dzieciom robiono.
Zbrodniarze Adolfa Hitlera doskonale wiedzieli, że najdotkliwiej śmiertelnego wroga, Polaków, można zranić, uderzając w ich najbardziej delikatną, wrażliwą i bezbronną tkankę – w dzieci! (…) Polskie dzieci należało tak osłabić psychicznie i fizycznie – genetycznie – aby nie rodziły kolejnych albo rodziły rośliny. Żeby powstała wyrwa demograficzna. Żeby naród polski zniknął z powierzchni ziemi. Taki był cel potomków Schillera i Goethego!
Nikt na tej sali nie jadł żywych myszy i wesz, a ja jadłam w obozie. Na apelu zapytano nas, kto czuje głód, i nas wystąpiło czworo. Dano nam żywe myszy i wpychano w usta - zeznawała Maria Gapińska, w obozie Pawłowska.
Jan Prusinowski zeznawał pod przysięgą: Polecił mi zebrać kał do miski, w której przyniesiono mi jedzenie, i siłą podniósł mi ją do ust. Pol uderzyła mnie z tyłu głowy tak, że twarz wpadła mi do miski, a kał do ust. Pilnowali, żebym zjadł, co wydaliłem.
Maria Delebis-Jakólska zapamiętała: Kiedyś wylałam farbę i za to Pol mnie skatowała. Pod budynkiem była piwnica i tam zrobiono karcer. Jak mnie zamknięto, to szczury mi nogi obgryzły.
Była po prostu sadystką. Znęcała się nad chłopcami i dziewczętami.
Ale ja sobie myślę, że nie mogła wierzyć w Boga kobieta, która, takie okrucieństwa wyrządzała dzieciom.
Dzieci nie gazowano w krematorium. Nie było pieca ani cyklonu B. Nie strzelano w tył głowy jak Sowieci polskim oficerom w Katyniu.
Obóz w Łodzi był o wiele gorszy niż dla dorosłych.
Przywiózł wnuki, by pokazać im to miejsce, by chłopcy dotknęli jego historii, by byli o nią mądrzejsi. Na wypadek gdyby kiedyś jeszcze przydarzył się śwwiatu szaleniec z haryzmą, który wojnę uznałby za stan naturalny. Bo ludzie byli, są i będą od środka dzicy, tylko scenografia się w dziejach zmienia.