cytaty z książek autora "Katarzyna Batko"
Nigdy nie przyszło jej do głowy, że
morze mogłoby chcieć ją skrzywdzić. Traktowała je jak coś żywego,
kogoś bliskiego, jak przyjaciela, któremu mogła z ufnością powierzyć
wszystkie troski i smutki, wszystkie radości i tajemnice. Lubiła
wsłuchiwać się w jego głos i krzyki mew gniazdujących w skalnych
szczelinach. I czasami zdawało się jej, że rozumie o czym szumią
fale i co krzyczą ptaki.
Młoda kobieta, zajęta teraz szyciem, swoim zwyczajem nuciła
coś cichutko. Daniel, rozparty w fotelu, z przymkniętymi powiekami
słuchał, poddając się czarowi jej głosu. A ten miał w sobie
coś magicznego. Melodia to wznosiła się, to opadała, otulając
umysł słuchacza miękkim, tajemniczym woalem i odrywając go
od rzeczywistości. Zdawało mu się, że płynie przez ogromną rozświetloną
przestrzeń niczym ptak. Że wznosi się gdzieś w górę, podąża
ku nieokreślonemu celowi. I nie miało znaczenia, jaki jest cel,
ważna była tylko wolność i lot w światło...
Nadal się boisz. Nie powinnaś, siostrzyczko. Wiem, jesteśmy
bardziej swobodni i nie tak skrępowani jak mieszkańcy lądów. Nie
ograniczają nas ich konwenanse, przesądy i fałszywa moralność,
ale mamy zasady i prawa. Szanujemy wolność. Zarówno syren jak
trytonów. Nikt ci niczego nie narzuci wbrew twojej woli. Nikt nie uczyni niczego, czego nie będziesz pragnęła.