cytaty z książki "Niedole cnoty. Zbrodnie miłości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Słońce wschodzi, strażnicy wezmą mnie zaraz, pozwól mi podążyć ku śmierci; nie jest mi już ona straszna, skróci moje katusze, zakończy je; może się jej obawiać tylko istotna szczęśliwa, której dni są czyste i pogodne, ale nieszczęsna, która miała w uścisku tylko żmije, której zakrwawione nogi stąpały tylko po kolcach, która poznała mężczyzn, aby ich nienawidzieć, widziała pochodnię dnia, by jej nie cierpieć, ta, której okrutne przeciwności zabrały rodziców, majątek, pomoc, opiekę, przyjaciół, ta, która ma na świecie już tylko płacz, by się napoić, i zmartwienia, by się nakarmić... ta właśnie, powiadam, bez drżenia patrzy na zbliżającą się śmierć, życzy sobie jej jak bezpiecznej przystani, gdzie spokojność narodzi się dla niej na łonie Boga zbyt sprawiedliwego, aby mógł zezwolić, by niewinność poniżona i prześladowana na ziemi nie znalazła kiedyś wynagrodzenia za swoje łzy w niebiesiech.