Kiedy mieszkańcy Lacerty patrzą na leniwe wody Beretyczu, nie podejrzewają nawet, że biorą one swój początek w rwącym, górskim potoku, którego źródła mają ponoć moc uzdrawiającą. Nikt też w Lacercie cudownie nie ozdrowiał, choć wszyscy na co dzień pijemy wodę z rzeki. Zanim Beretycz dotrze przecież do stolicy królestwa, do jego nurtu wpadają dziesiątki górskich strumieni. One to rozcieńczają prawdę o cudownej wodzie. I aby tę prawdę odkryć, należy opuścić wygrzaną na słońcu, ceglaną Lacertę i ruszyć wzdłuż brzegów rzeki, coraz wyżej i wyżej. Tak, po wielu dniach wędrówki, mijając dziwne i nieznane nam strony, dotrzemy do osnutych tajemnicą źródeł Beretyczu. Dotrzemy w samo serce owianych legendą Smoczogór.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
I w ten sposób karaluch zaczyna wskakiwać do wiadra ze środkiem owadobójczym.
Popatrz, ile żon i mężów sądzi, że wygasła w nich miłość tylko dlatego, iż serca nie biją im na widok tej drugiej osoby.
Będzie taki sam jak inni ludzie, a zwłaszcza Nocni Łowcy; stanie się zlepkiem miłości i żalów, zysków i strat. Miłość pomaga pogodzić się z żałobą. Każdy musi poczuć wszystko.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Będzie taki sam jak inni ludzie, a zwłaszcza Nocni Łowcy; stanie się zlepkiem miłości i żalów, zysków i strat. Miłość pomaga pogodzić się z żałobą. Każdy musi poczuć wszystko.
Nie można być dobrym, jeśli się nie widzi słońca. I co znaczy być człowiekiem, jeśli nie można skończyć życia lepiej, niż się je zaczęło.
Wprawdzie ludzie zmieniają się w drodze od dzieciństwa do dorosłości, ale rdzeń ich osobowości pozostaje niezmienny.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Bowiem szczęścia i spokoju umysłu nie można po prostu osiągnąć. To nie jest coś, co możemy mieć, gdy coś się spełni. Jeżeli tak myślimy, to zawsze będziemy skazywać się na niespełnienie. Szczęście nie zależy od niczego. Prawdziwe szczęście i spokój umysłu, to nasz naturalny stan, niezależny od zewnętrznych warunków. Nawet od zdrowia i posiadania kogoś bliskiego, nie wspominając...
RozwińResztę dnia spędziłem w dziwnym stanie umysłu, wymyślając życiowy biznesplan i bawiąc się tym, dokąd doprowadziły mnie moje pomysły. Wahały się od kolejnych podróży po wielkie korporacje, ale wszystkie wywodziły się z głównego celu biznesowego, jaki postawiłem przed sobą jeszcze na uniwersytecie: dostawać pieniądze za to, kim się jest, a nie za to, co robię. Według mnie tylko t...
RozwińZabójstwo dla pieniędzy! – W głosie smoka brzmiała okropna pogarda. – Rzeczywiście, nie popisał się. Ale skąd wam przyszło do głów, że tu można wynająć likwidatora, ot, tak sobie? – Przecież tu pracują smokobójcy? – A na szyldzie mamy MOD – Miejski Oddział Drakonizacyjny, czy MOPS – Miejski Oddział Pieprzonych Smokomorderców?