Jakież to tkliwe wspomnienia łączyłem z Sarą? Długie rozmowy o ludzkim cierpieniu i o tym, jak mu ulżyć - a potem, dla odprężenia, szczeniackie wygłupy. Oboje gromadziliśmy dowcipy. Oboje gromadziliśmy dowcipy na chwilę odprężenia. Jak maniacy, godzinami gadaliśmy przez telefon. Rozmowy te były najprzyjemniejszymi ze znanych mi narkotyków. Wyzbyliśmy się powłok cielesnych - jak swobodnie szybujące dusze z planety Vicuna. Ilekroć zapadła długa cisza, któreś z nas przerywało ją dowcipem.
- Czym się różni enzym od hormona? - pytała, na przykład, Sara.
- Nie wiem - odpowiedziałem.
- Enzyma nie słychać - mówiła Sara, otwierając w ten sposób tamę powodzi głupich żartów, chociaż pewnie za dnia, w szpitalu, naoglądała się strasznych rzeczy.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Kiedy miała piętnaście lat, umiała już całować z otwartymi ustami i wiedziała, że miłość jest głównie źródłem cierpienia.
Gdzie skarb wasz, tam i serce wasze.
Lecz choć nie mogła patrzeć, mogła słuchać, on zaś mówił jej, ile dla niego znaczyła, co z każdą chwilą czyniło jego uczucie coraz cenniejszym.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Wcale nie chcemy zdobywać kosmosu, chcemy tylko rozszerzyć Ziemię do jego granic. Jedne planety mają być pustynne jak Sahara, inne lodowate jak biegun albo tropikalne jak dżungla brazylijska. Jesteśmy humanitarni i szlachetni, nie chcemy podbijać innych ras, chcemy tylko przekazać im nasze wartości i w zamian przejąć ich dziedzictwo. Mamy się za rycerzy świętego Kontaktu. To dr...
RozwińWłaśnie! Kiedy wierzysz w ludzkość, nie lubisz człowieka takim, jaki jest, tylko takim, jaki powinien być... Trzeba mieć wizję ideału, żeby się wkurzyć.
Strasznie żałuję, że nie mogę lepiej poznać ludzi, którzy mnie wożą. Taka zacność w nich, dobroć, prawdziwość...
Inne cytaty z tagiem pieniądze
- Pieniądze - mówił - to straszny ciężar, ale przyjemnie jest, jeśli człowiek nie musi się o nie troszczyć.
Niemieckie dzieci bystro poszukiwały zgubionych na ziemi monet. Niemieccy Żydzi wypatrywali, czy ktoś ich nie łapie.
Pieniądze to nie wszystko. Jest jeszcze ta prosta radość, wynikająca z tego, że się kimś opiekujemy a ktoś opiekuje się nami.