Chiny: powieść na milion słów ocenzurowana. Autorka książki straciła dostęp do tekstu w chmurze
Chińska powieściopisarka posługująca się pseudonimem Mitu musiała być co najmniej zaskoczona, kiedy któregoś dnia pracy nad swoim tekstem nie mogła nagle otworzyć pliku, w którym miała zapisany już milion słów. Autorka pracowała nad książką w edytorze WPS, który działa na zasadzie zbliżonej do Google Docs, Microsoft 365 czy Pages na iCloud. Pliki w nim stworzone są zapisywane w chmurze niezależnie od tego, gdzie i na jakim sprzęcie pracuje ich twórca. Kobieta nie mogła uzyskać dostępu do swojej pracy, bo ta miała zawierać nielegalne treści.
Milion słów spisany na straty
Mitu spędziła prawdopodobnie bardzo dużo czasu na pisaniu książki w chmurze. Treść opiewająca na aż milion słów robi wrażenie i na autorach, i na czytelnikach. Tym bardziej bolesny dla powieściopisarki musiał być czerwcowy dzień, kiedy nie mogła otworzyć pliku z powodu nielegalnych treści, które – jak brzmiał komunikat – miał zawierać.
Kobieta, która była już na finiszu pracy nad książką, podkreślała, że była jedyną użytkowniczką w momencie zablokowania pliku. Powieściopisarka nie zwlekała z reakcją. Oskarżyła WPS o szpiegostwo i zablokowanie jej cyfrowego brudnopisu. O sprawie poinformowała w sieci na forum literackim Lkong.
W internecie i social mediach rozgorzała gorąca dyskusja, a użytkownicy zaczęli dociekać, czy – a jeśli tak, to w jakim stopniu – WPS narusza także ich prywatność. Ważnym wątkiem w dyskusji było rosnące od miesięcy napięcie między użytkownikami z Chin, którzy stają się coraz bardziej świadomi znaczenia prywatności w sieci, a obowiązkiem cenzurowania materiału narzuconym na software’owe firmy przez chiński rząd. Chińscy obywatele domagają się wyjaśnień od WPS, jednak ich głosy pozostają w dużej mierze ignorowane, ponieważ cenzura przeplata się z lokalnymi przepisami.
Meanwhile in China...a million-word novel got censored before it was even shared
— Amit Paranjape (@aparanjape) July 19, 2022
After a writer was locked out of her novel for including illegal content, Chinese web users are asking questions about just how far the state’s censorship reacheshttps://t.co/GsEiejqFNQ @techreview
Jak zauważa „The Economic Observer”, obok Mitu w przeszłości jeszcze kilkoro innych powieściopisarzy tworzących online zetknęło się z zablokowaniem ich szkiców tekstowych z niewiadomych powodów.
Zgodnie z danymi w pierwszym kwartale tego roku WPS zrzeszał społeczność kilkudziesięciu milionów użytkowników, którzy płacą abonament. Z kolei na koniec 2021 roku liczba miesięczna mobilnych użytkowników edytora wyniosła 321 milionów. To duże grono i wielkie pole dla cenzury.
Enigmatyczna odpowiedź
WPS odpowiedział na skargi powieściopisarki. Firma, która dostaje dotacje od rządu i współpracuje z nim przy wielu projektach, wydała dwa oświadczenia. Zgodnie z nimi jej software nie cenzuruje lokalnie gromadzonych plików. Pozostało jednak nie do końca jasne, co firma robi z plikami udostępnianymi online.
Jak napisano w oświadczeniu, cytując tym samym chińskie prawo dotyczące cyberbezpieczeństwa: „wszystkie platformy, które dostarczają usługi informacyjne online, są odpowiedzialne za przeprowadzanie audytów i przeglądanie treści, które są rozprzestrzeniane na tych platformach”.
Jedno jest pewne: przypadek Mitu po raz kolejny stworzył pole do dyskusji na temat tego, jak głęboko Pekin cenzuruje swoich obywateli.
komentarze [38]
Nie spodziewałem się, że ludzie wciąż potrafią trzymać coś w jednej kopii, zapisywać w byle chmurze i hej. Człowiek byle pracę na studiach na pięć stron dla spokojności zrzucał sobie na pendrive'a, a tutaj milion słów :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziwi mnie, że ktoś pisze książkę i robi to wyłącznie online, a nie offline bezpośrednio na swoim sprzęcie. W chmurze to powinna być przechowywana kopia, ale nie oryginał. Zachowanie autorki to wręcz proszenie się o kłopoty, co udowadnia powyższy artykuł.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTak się kończą próby (nadmiernego) ułatwiania sobie życia. Wiadomo, "bezproblemowość" chmury kusi. Samo ci się zapisuje, nie musisz pamiętać, gdzie na dysku zapisałeś, kopie zapasowe (teoretycznie) możesz mieć gdzieś, bo usługa sama dba o redundancję danych. Dostęp praktycznie z każdego urządzenia bez konieczności zastanawiania się jak to przenieść i zapewnić aktualność...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJest to dobry przykład dla korwinowców, którzy wierzą za swoim mistrzem, że Chiny są komunistyczne tylko z nazwy i w praktyce panuje tam wolność. Nie, nie panuje. Chiny są dość oryginalnym amalgamatem komunizmu, klasycznego azjatyckiego kolektywizmu i despotyzmu oraz bardzo wyrywkowo traktowanego liberalizmu ekonomicznego. "Białemu" człowiekowi trudno to zrozumieć, bo przy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNa szczęście z krula się wyrasta - na ogół tak w granicach uzyskania praw wyborczych, co jest wielkim szczęściem dla nas wszystkich. Ci którzy nie wyrastają to cyniczni karierowicze, albo kompletni idioci, czyli na jedno wychodzi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Jared, co by o tym zjebie nie mówić, ale biznesmen z niego całkiem niezły - potrafi nawet sprzedawać swoim wyznawcom, wróć - "wyborcom" skarpetki z logo swojej Partii Tysiąca I Jednej Nazwy. 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Armand_Duval Chyba za ostro. ;) Z Korwinem mi nie po drodze chyba od zawsze, ale co by nie mówić o ostatnich... 8-10 latach jego działalności, trudno odmówić mu wkładu w myśl wolnościową w naszym kraju. I choć zawsze "odlatywał", to nie tak bardzo, jak właśnie w ostatnich latach. Nie wiem, czy to kwestia politycznego cynizmu, czy odwala mu na starość. Wiele z jego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejChiny są komunistyczne tylko z nazwy. To jest jedno z najbardziej kapitalistycznych ówcześnie państw.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@LEGOMANIAK Z kapitalizmem bardzo silnie związane są kwestie własności, to raz. Dwa- kapitalizm jest pochodną klasycznego liberalizmu, a w klasycznym liberalizmie kwestią fundamentalną jest pojęcie indywidualizmu. Dla Chin kwestie własności są bardzo względne, natomiast indywidualizm jest im tak samo obcy, jak dla nas kanibalizm.
Także nie, Chiny nie są kapitalistyczne....
Artykuł dedykujemy wszystkim tym, którzy uważają, że w Polsce jest "reżym". Reżym to by był, gdyby wpuścić tu biurokratów z Unii Europejskiej, żeby swawolili, ile dusza zapragnie.
Taka chińska Europa. Praktycznie na wyciągnięcie ręki.
O tym będą następne wybory do parlamentu w Polsce.
W Polsce jest reżim nieudaczników. Może chcieliby inwigilować jak Chińczycy, ale nie umieją.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie powinno to nikogo dziwić, w końcu to CHRL. Polecam lekturę: Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura
tam jest ładnie wyjaśnione jak to działa.
Pół biedy, gdyby rzeczywiście chodziło tylko o Chiny. Niestety Chiny są takim poligonem doświadczalnym dla reszty świata. Inne kraje się przyglądają i powoli wprowadzają podpatrzone rozwiązania. Może robią to bardziej subtelnie, może mniej nachalnie, może dojście do poziomu Chin potrwa o wiele dłużej, bo niby wolność i demokracja, ale ostatecznie skutek będzie ten sam.
...
@Jerico dzięki za te tytuły, kilku nie znałam, trafiają do kolejki
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPodobnie musieli poczuć się pewni Kanadyjczycy, kiedy pewnego dnia nie mogli skorzystać ze swoich środków bankowych, ot uroki demokracji
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak przeczytałam ten artykuł, to pierwsze co mi przyszło na myśl to właśnie te blokady dostępu do własnych pieniędzy. Swoją drogą to chińska autorka jest w bardziej komfortowej sytuacji. Jej tylko książkę zablokowali, a Kanadyjczykom grozili jeszcze odebraniem dzieci przez opiekę społeczną i zwierząt domowych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRelacja z chmurą jest zawsze obarczona pewnym ryzykiem, głównie takim, że a nuż wszystko łyknie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoże ta Pani szerzyła mowę nienawiści wobec chińskiej jedynej słusznej partii😉 Nasze portale społecznościowe też kasują wiele wypowiedzi niezgodnych z ich oczekiwaniami. No cóż witamy w nowym wspaniałym świecie😈Przyszłość nas rozłoży na łopatki z uśmiechem na twarzy w trosce o nasze bezpieczeństwo i dobre samopoczucie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postkażdy portal społecznościowy ma swój własny określony regulamin który akceptujesz w momencie założenia konta, więc dziw się że twoje wysrywy rodem z ciemnogrou (bo zakładam że właśnie do tego wyżej pijesz ...) są usuwane. albo urodziłaś sie wczoraj skoro takie coś szczerze cię dziwi ... albo też przyzwyczaiłaś się do konkretnego rodzaju portali społecznościowych.... jeśli...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej