Charles Dickens napisał „Opowieść wigilijną” w 6 tygodni. A potem imprezował
19 grudnia 2022 roku „Opowieść wigilijna” obchodziła swoje 179. urodziny. Jej autor, w 1843 roku spodziewający się kolejnego już dziecka i bardzo potrzebujący pieniędzy, napisał klasyczne dzisiaj dzieło w zaledwie 6 tygodni. Po intensywnej pracy oddał się jednak przyjemnościom.
„Opowieść wigilijna” – książka napisana w trudnym dla Dickensa czasie
Czas przed napisaniem „Opowieści wigilijnej” był dla Dickensa bardzo nerwowy. Jak pisze Robert Douglas-Fairhurst w „A Christmas Story and Other Stories by Charles Dickens”, choć umysł słynnego pisarza pracował intensywnie, jego ciało było zmęczone ciągłą niepewnością finansową. W tym czasie Dickens zmagał się z tikami nerwowymi, które wiązał z reumatyzmem. Cały czas słyszał też w swojej głowie głosy postaci – twierdził, że zyskiwał spokój dopiero wtedy, gdy umieścił tych mówiących bohaterów na kartach książki. Uważał, że ta książka go nawiedziła, stąd też między innymi miała wynikać intensywność pracy nad nią. Po każdym dniu pisania Dickens ruszał w dalekie spacery w miasto – każdego popołudnia przechodził nawet 15–20 kilometrów.
A po pisaniu „Opowieści wigilijnej” czas na relaks
Douglas-Fairhurst pisze również w poświęconej Dickensowi i „Opowieści wigilijnej” książce, że ostatnie zdania swojego dzieła autor napisał na początku grudnia, na końcu dodając pełne ulgi „The End”. Potem Dickens miał się rzucić w wir rozrywek, jakby – jak znów domyśla się autor poświęconej mu książki – nie chcąc w swoim prawdziwym życiu za bardzo przypominać Scrooge’a. Pisarza można więc było zobaczyć na przyjęciach, pokazach magików, zapamiętującego się w kolejnych tańcach. W końcu jednak – już z noworodkiem w domu – wrócił do swoich starszych i spokojniejszych zwyczajów.
„Opowieść wigilijna” – historia ponadczasowa
Sukces tej tak szybko napisanej książki zaskoczył autora. Pierwszy nakład, wynoszący 6 tysięcy egzemplarzy, rozszedł się w ciągu trzech dni, a do dzisiaj „Opowieść wigilijna” jest interpretowana na różne sposoby. Wystarczy wspomnieć o ostatniej, tegorocznej produkcji Netflixa – „Scrooge’u. Opowieści wigilijnej”, czyli animowanym musicalu na podstawie książki Dickensa, oraz o trzyczęściowym serialu BBC, nad którym pracował Steven Knight, twórca „Peaky Blinders”.
Po tę klasykę literatury sięgają również inni pisarze. W listopadzie 2022 roku ukazała się w polskim tłumaczeniu „Inna opowieść wigilijna” (Zysk i S-ka) Elizabeth Ann Scarborough, która akcję swojej książki umieściła we współczesnych czasach. Rolę Scrooge’a gra u niej natomiast Monica Banks, zarządzająca wielką firmą informatyczną.
Ta klasyczna, Dickensowska „Opowieść wigilijna” (Wilga) doczekała się w serwisie lubimyczytać.pl ponad 30 tysięcy ocen, a ich średnia wynosi 7,0/10. Dzieło brytyjskiego pisarza każdego roku, zwłaszcza w okresie okołoświątecznym, otrzymuje również kolejne opinie. Jedną z nich napisała użytkowniczka Agnieszka Czerwińska:
Minęło wiele lat, a ja wciąż wracam w okresie świątecznym do tej książki. Wiecie dlaczego? Ponieważ ma w sobie zawarte przesłanie, że to nie majętności się liczą, a drugi człowiek. Nie ma w naszym życiu cenniejszego daru od bliskiego, który nas kocha i jest z nami mimo przeciwności losu.
Czytaliście „Opowieść wigilijną”? Czy to dzieło należy do waszych ulubionych świątecznych tytułów? A może uważacie, że widać w nim pośpiech autora? Czekam na wasze komentarze!
komentarze [10]
Nie ma Świąt bez '' Opowieści wigilijnej'' :).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUczestnictwo w imprezie to także niezły sposób na prowadzenie badań. Spisanie się na medal również po niej nie jest żadną przeszkodą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWygląda na to, że byłby idealnym kumplem dla mnie 😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jestem fanem Klub Pickwicka "Klubu Pickwicka" :) A "Opowieść..." kojarzę głównie z Disneyowską wersją z Kaczorem... Donaldem... O rany właśnie mi przyszła do głowy zupełnie inna wersja - też z Kaczorem i Donaldem :) :) :)
"Opowieść wigilijna" prześladuje mnie jako nauczycielkę w liceum. Moi uczniowie wrzucają ten tekst do każdego zadanego im tematu, bo to jedna z lektur, którą najlepiej pamiętają. I wszystko jedno, czy będzie to temat "Czym dla człowieka może być podróżowanie?", czy na przykład "Co daje człowiekowi spełnienie w życiu?"- zawsze znajdzie się ktoś, kto przywoła Dickensa. To...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSzkoda, że nie znają jej prawdziwego tytułu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mojego brata taką lekturą dobrą do każdego tematu był "Rok 1984" ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOwszem, opowieść wigilijna ma coś co sprawia, że idealnie nadaje się na okres świąteczny, nawet jeśli oglądamy jedynie jej ekranizację 😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post