A self diagnosed candy addict, travel junkie, and hypochondriac, Whitney Gracia Williams LOVES to write about characters that make you laugh, cry, and want to (in the case of Selena Ross) reach through your Kindle and slap them. She is the "imaginary bestselling" author of the Jilted Bride Series, Mid Life Love, Wasted Love, and Captain of My Soul.
When she's not locked inside her room, feverishly typing away on her laptop, she can be found here: http://www.whitneygracia.com
She also loves getting emails from her readers, so if you want to tell her how much you loved (or hated) her stories, email her at whitgracia@gmail.com
To moje pierwsze spotkanie z retellingiem.
I najpierw muszę zaznaczyć, że ta książka jest cudownie, przepięknie wydana 🖤
Historia Pięknej i Bestii opowiedziana na nowo.
Okazuje się, że Piękna ma siostrę, którą niekoniecznie chcę pokazywać światu, o której isteniu wie niewielu. Traktowana z pogardą i niechciana przez rodzinę. Lecz stąpająca twardo po ziemi, nie czekająca na księcia z bajki.
Pewnego dnia zostaje porwana przez Gabriela, który zainteresowany był jej siostrą. Chciał wykorzystać dziewczynę do osiągnięcia swoich celów.
I tak rozpoczyna się ich wspólna droga. Pełna przygód, intryg, namiętności.
Historia jest ciekawa, zabawna, dynamiczna.
Podobał mi się wątek tajemniczego przyjaciela 🖤 szkoda, że nie został bardziej rozwinięty.
Książka jest lekka, przyjemna. Idealna na wieczór, aby się zrelaksować. Jednak tylko dla 18+.
Ethan i Rachel poznali się w dzieciństwie, gdy zostali sąsiadami. Początkowo wydawało się, że może nawet zostaną przyjaciółmi. Do czasu, gdy Rachel zepchnęła Ethana ze schodów. Wtedy zostali największymi wrogami. Pomimo, że twierdzili cały czas, że się nienawidzą pisali do siebie listy. Szczególnie wtedy, gdy ona zaczęła studiować na statku. Los jednak sprawił, że ich drogi znów się skrzyżowały i po powrocie na ląd zamieszkują razem. Jak to wpłynie na ich relacje?
"Nie pozdrawiam, Ethan" to bardzo lekka i przyjemna lektura, która od początku wciąga i bawi. Teksty bohaterów były nie raz tak zabawne, że śmiałam się sama do siebie.
Historia opisana jest z dwóch perspektyw co pozwala nam spojrzeć na całą sytuację z poziomu obu osób. Dodatkowym plusem dla mnie są wzmianki z ich dzieciństwa, które sprawiły, że jeszcze lepiej poznałam bohaterów.
Cały jednak urok tej książki polega na listach i świetnym poczuciu humoru. Więc jeśli szukacie lekkiej komedii romantycznej to sięgnijcie po "Nie pozdrawiam, Ethan".