Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać4
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Milx (Mahathir Buang)
1
5,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
30 Days of Night: Three Tales Steve Niles
5,0
Wydanie zawiera już wcześniej opublikowany komiks "The Journal of John Ikos" i zazębiający się z nim "30 Days of Night: Picking Up the Pieces" - historie ciekawe, wykonanie też. Gdyby było tam coś na podobnym poziomie, ocena podskoczyłaby o jakieś dwa oczka.
No i tu pojawia się problem - najwięcej miejsca przeznaczono na opowieść o... no właśnie, wystarczy pod uroczego stwora z "Obcego - ósmego pasażera Nostromo" podstawić prawie równie rozkosznego wampira. Niby ciekawe, ale to jednak zbyt odgrzewany kotlet (mimo słodko-gorzkiego zakończenia, w jakich chyba Niles gustuje). Oprawa graficzna Milxa także bez rewelacji.
30 Days of Night: Three Tales Steve Niles
5,0
Festiwal przeciętności i nijakości pod postacią komiksów marki 30 dni nocy ciąg dalszy. Tyle tytułem wstępu, ponieważ te komiksy są naprawdę definicją przeciętności.
Zgodnie z tytułem są to trzy historie, ale jeśli miałbym być szczery to właściwie dwie ponieważ pierwsza ma raptem parę stron.
Pierwsza to myśliwy z Barrow znajduje zamarzniętego wampira, chce wysłać go do naukowców, wampir ożywa, rozmawiają przez chwilę i wampir odchodzi. Bogu dzięki najkrótsza historia dostała obleśne rysunki Templesmitha, co prawda wolałbym żeby w ogóle go nie było, ale trzeba cieszyć się z małych sukcesów. Co zabawne w tym komiksie wampir jest potężny, ale szybko się to zmieni ponieważ…
Historia jest kontynuowana w drugiej opowieści. Gdzie bohater pierwszej części poluje na wampira z poprzedniej historii. I tutaj nagle wampiry znowu stają się słabe by bohater mógł być bohaterem. Najwyraźniej bycie zmasakrowanym przez wampiry czyni pozostałych mieszkańców Barrow najlepszymi zabójcami wampirów. Na szczęście tym razem kreska jest normalna, jednak to wciąż nie ratuje nijakiej historii. Swoją droga pamiętacie tego chłopaka co został ugryziony przez wampira w „Bloodsucker Tales”? No to tutaj dowiemy się o jego losach, poziom 8 sezonu Gry o Tron został niemalże osiągnięty. A i ostatnia rzecz, czy przypadkiem wampirzy pomocnik naszego bohatera nie został zabity w 3 części „Return to Barrow”?
Trzecia historia jest o astronaucie, który został przemieniony w wampira. Co prawda historia ta została (beznadziejnie) pociągnięta w „Spreading the Diesease”, ale to nie zmienia faktu, że fabuła nie ma sensu. Nie ma wytłumaczenia dlaczego, nie ma wytłumaczenia jak został przemieniony (chyba, że przegapiłem kadr) po prostu marna podróbka „8 pasażera”. Po prostu ktoś pomyślał, że fajnym pomysłem jest wampir w kosmosie (nie, nie jest) po czym bez namysłu walnął jakąś historię. Swoją drogą tutaj wampiry znowu są niepokonane, jeden nawet przeżył próżnię.
Wampiryzm w 30 dniach nocy irytuje, ponieważ wampiry są niewolnikami fabuły. Albo są niepokonane, albo to ostatnie popychla i mięso armatnie dla łatwego zabicia przez bohatera. To już zaczęło się robić śmieszne, ponieważ moje stwierdzenie, że jest to marka która jedyną dobrą rzecz jaką dała światu to film „30 dni nocy” coraz bardziej nabiera prawdy.
Podsumowując, obejrzyjcie sobie film (ale tylko ten pierwszy) a resztę odpuście. Według mnie komiksy są złe, albo w najlepszym przypadku przeciętne (tak jak w tym przypadku).