Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Raszid Al-Maghribi
1
6,6/10
Pisze książki: religia
Urodzony: 1971 (data przybliżona)
Urodził się on w 1971 r. w Maroku w religijnej rodzinie muzułmańskiej. Jego ojciec, dziadek i wuj pełnili funkcję imamów, stąd też młody Raszid od wczesnego dzieciństwa miał kontakt z Koranem i wiele jego fragmentów, a także liczne muzułmańskie modlitwy znał na pamięć. Prawdopodobnie sam objąłby urząd duchownego w jednym z meczetów w Casablance (arab. Ad-Dar al-Bajda’),gdzie zamieszkiwała jego rodzina, gdyby nie usłyszał w czasie audycji radiowej o Chrystusie. Raszid miał wówczas szesnaście lat. W jego młodym umyśle zaczęło się rodzić zainteresowanie, przechodzące w fascynację, osobą Mistrza z Nazaretu. Zaczął szukać informacji o chrześcijaństwie oraz porównywać Biblię z Koranem. Po czterech latach wewnętrznej walki całkowicie przekonał się do Dobrej Nowiny. Wydarzenie to stanowiło moment zwrotny w jego życiu. Jak sam później wyznał: „Jezus dotknął mojego serca i zmienił mnie całkowicie”.
Raszid nawrócił się w 1990 r., w wieku dziewiętnastu lat. Przez piętnaście lat, jak zresztą większość marokańskich muzułmanów, którzy porzucili islam i „przeszli” do Chrystusa, pozostawał w ukryciu. W tym czasie zajmował się tłumaczeniem oraz dystrybucją Biblii. W 2005 r. z obawy o swoje życie opuścił ojczyznę i otrzymał azyl w Stanach Zjednoczonych. Odtąd rozpoczął bardziej aktywną akcję ewangelizacyjną skierowaną do swych dawnych współwyznawców. Sławę przyniosły mu dwa cykliczne programy: Kaszf al-Kina’ (Odkrycie maski) oraz Su’al dżari’ (Śmiałe pytanie),emitowane w telewizji satelitarnej al-Hajat (Życie),w których prezentuje rozmaite problemy tyczące się doktryny islamu oraz chrześcijaństwa. Programy te, przygotowane niezwykle rzetelnie, cotygodniowo przyciągają miliony muzułmanów pragnących poznać prawdziwe oblicza zarówno chrześcijaństwa, jak i islamu, różniące się znacznie od tego, czym karmią ich muzułmańscy duchowni.
Raszid nawrócił się w 1990 r., w wieku dziewiętnastu lat. Przez piętnaście lat, jak zresztą większość marokańskich muzułmanów, którzy porzucili islam i „przeszli” do Chrystusa, pozostawał w ukryciu. W tym czasie zajmował się tłumaczeniem oraz dystrybucją Biblii. W 2005 r. z obawy o swoje życie opuścił ojczyznę i otrzymał azyl w Stanach Zjednoczonych. Odtąd rozpoczął bardziej aktywną akcję ewangelizacyjną skierowaną do swych dawnych współwyznawców. Sławę przyniosły mu dwa cykliczne programy: Kaszf al-Kina’ (Odkrycie maski) oraz Su’al dżari’ (Śmiałe pytanie),emitowane w telewizji satelitarnej al-Hajat (Życie),w których prezentuje rozmaite problemy tyczące się doktryny islamu oraz chrześcijaństwa. Programy te, przygotowane niezwykle rzetelnie, cotygodniowo przyciągają miliony muzułmanów pragnących poznać prawdziwe oblicza zarówno chrześcijaństwa, jak i islamu, różniące się znacznie od tego, czym karmią ich muzułmańscy duchowni.
6,6/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czy Koran jest słowem Bożym? Świadectwo nawrócenia muzułmanina
Raszid Al-Maghribi
6,6 z 7 ocen
30 czytelników 6 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Czy Koran jest słowem Bożym? Świadectwo nawrócenia muzułmanina Raszid Al-Maghribi
6,6
pozycja ta ma podtytuł świadectwo nawróconego muzułmanina lecz ze świadectwem ma mało wspólnego. Jest to raczej owoc ciężkiej pracy naukowej. Widać iż autor odchodząc od Islamu poważnie to przemyślał i przeanalizował wszystkie za i przeciw. Nam serwuje samą kwintesencję naukową owych rozważań i badań. Punkt po punkcie zbija tezy cudowności i niepowtarzalności Koranu rozpatrując to w różnych aspektach. Nie zawsze jest to obiektywne i stanowi pewną sumę na nie, więc nie do końca przedstawia prawdziwy obraz Świętej Księgi Islamu, z tego powodu jeśli ktoś jest zainteresowany tą tematyką musi wziąść to wszystko w duży nawias by od początku nie nastawić się negatywnie co może później owocować wypaczoną opinią o Koranie. Szczerze jednak polecam, mimo iż pisana jest dość trudnym językiem mnie czytało się jak dobrą lekturę, gdzie przygodą była podróż po głównych zagadnieniach teologicznych Koranu.
Czy Koran jest słowem Bożym? Świadectwo nawrócenia muzułmanina Raszid Al-Maghribi
6,6
Książka „Czy Koran jest Słowem Bożym” to pozycja w Polsce unikalna, gdyż dotyczy bardzo wyspecjalizowanego tematu, jakim jest zasadność muzułmańskich roszczeń co do cudowności Koranu. Cudowność Koranu (rozumiana wieloaspektowo- np. poprzez doskonałość stylu, zdolność przewidywania wydarzeń przyszłych lub fakt, że niepiśmienny Mahomet stworzył takie dzieło) ma być, zdaniem adeptów islamu dowodem na boskie pochodzenie ich religii oraz samej księgi.
Raszid Al-Maghribi w przejrzysty sposób omawia każdy aspekt rzeczonej cudowności, wykazując się nie tylko erudycją, ale także ogromną wiedzą. Autor zna doskonale nie tylko Koran, lecz również komentarze uczonych muzułmańskich. Z nie mniejszą łatwością sięga także do źródeł poza-muzułmańskich, np. poezji staro arabskiej, co czyni jego wywód niezwykle interesującym.
Osobiście, miałam okazję przeczytać książkę tuż po tym jak sama przeczytałam Koran, tak więc mogłam skonfrontować swoje przemyślenia na jego temat z opiniami Autora. Wiele z moich przemyśleń okazało się podobnych do tych zawartych w dziele Al-Maghribiego, jednak autor zwrócił moją uwagę również na kilka innych kwestii.
Niestety, praca Al-Maghribiego wiele traci z powodu niedoskonałości tłumaczenia, spowodowanej być może pośpiechem i chęcią szybkiego wydania książki. Zdecydowanie wydawcy powinni usiąść nad tekstem i dokonać jego edycji, gdyż obecny przekład nie tylko utrudnia czytanie, ale nawet zrozumienie niektórych partii tekstu. Przykro to powiedzieć, ale wiele razy spotkałam się z sytuacją, że wydawnictwa chrześcijańskie serwują czytelnikom byle jak przetłumaczone i edytowane skądinąd bardzo wartościowe pozycje. Jest to bardzo, żenujące, dlatego zwracam się z gorącym apelem do tychże wydawnictw, aby zgodnie ze swoim etosem starały się pracować sumiennie i poważnie traktować czytelników.