Twardy orzech do zgryzienia Kathryn Taylor 6,1
"Twardy orzech do zgryzienia" jest opowieścią miłosną o ludziach, którzy w dzieciństwie nie otrzymali tyle miłości, ile każde dziecko dostać powinno. Ian, poważny i zgorzkniały (ale nie na tyle, by go znienawidzić, jak to często w harlequinach bywa) właściciel firmy, wściekły na swojego zmarłego ojca, dowiaduje się, że ma przyrodnią siostrzyczkę, której przysługuje część praw do firmy. Chce przekonać piękną Shannon, osobę posiadającą prawa do opieki nad dzieckiem, do zrzeczenia się z części firmy.
Ciekawa, humorzasta historia. Dialogi również są bardzo ciekawe, a od bohaterów bije inteligencja. Wszystko czytało się szybko i przyjemnie. Romans rozwija się w odpowiednim tempie i cieszę się, że bohaterka nie jest do niczego przymuszana, tylko sama z siebie powoli przekonuje się do decyzji spróbowania rozwinięcia relacji z Ianem. Oczywiście mężczyzna co i raz rzuca jej wyraźne sygnały, ale kluczowe jest zdanie Shannon. Można powiedzieć, że w tej książce jest morał i nauka o wychowywaniu dzieci i jak ważne jest, by czuły się one kochane.
"- A więc to był ten tajemniczy Ian. Nic dziwnego, że nie chciałaś nic o nim mówić. Zamierzałaś zachować go dla siebie.
- Wendy, masz męża i troje dzieci.
- Ale to nie oznacza, że umarłam i nic nie czuję."
9.5/10