Najnowsze artykuły
Artykuły
Mole książkowe, czyli co pożera nasze książki. Uwaga! ZdjęciaAnna Sierant8Artykuły
Upoluj jesienne nowości w super cenach! Przegląd promocjiLubimyCzytać4Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Na jedną noc“LubimyCzytać1Artykuły
Przeczytaj przedpremierowy fragment książki „Doppelganger. Sobowtór “!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michaił Jemcew

9
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, astronomia, astrofizyka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
96 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2017

2017

2016

1971
Na skrzyżowaniu nieskończoności
Jeremiej Parnow, Michaił Jemcew
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
1971

1967

1966
Najnowsze opinie o książkach autora
Bunt trzydziestu trylionów Ilja Warszawski 
8,0

Zbiór początkowo oceniałem jako słaby. Pierwsza połowa opowiadań typowo - naiwne przekonanie o wielkości nauki w dobie zjednoczonego świata. Do tego brak jakiś szczególnych wizji s-f (ot, np. za 8 tysięcy lat dane wprowadza się na taśmie perforowanej ;)),liczne nielogiczności i sprzeczności.
Potem jest jednak lepiej. Autorzy nie powielają założeń o podróży w kosmosie, lecz nawiązują z czytelnikiem kontakt, starają się stworzyć zaskakujące (przełom lat 50 i 60) i humorystyczne scenariusze - i trzeba przyznać udaje im się to.
Mnie najbardziej zachwyciły "Cztery czurbałki" Razgaworowa - opowiadanie wprawdzie chaotyczne, a miejscami nawet sprzeczne - ale jednak emanuje z niego typowo rosyjski humor. Do tego pomysł również ciekawy.
Dlatego też mam mieszane uczucia ustalając liczbę gwiazdek. Z jednej strony - niektóre opowiadania czytałem z obowiązku, z drugiej strony część z przyjemnością. Dlatego też ostatecznie 7/10 - nie jest to jednakże ocena całego zbioru, lecz jego drugiej połowy (pierwsza połowa dostałaby zapewne 5 gwiazdek).
Dziwna planeta Anatolij Dnieprow 
6,6

Wybór jak wybór, w sumie nawet niezły. Tym razem wyłącznie powtórkowy. Ale zawiera jedno bardzo złe opowiadanie Saparina (W pogoni za wężem morskim) i banalne Jemcewa i Parnowa (Śnieżka). Reszta może się podobać bardziej czy mniej i są mniej czy bardziej aktualne (zwłaszcza "Ostatni dorożkarz", w którym Żurawlowa opisuje coś w rodzaju tabletu - "blok uniwersalny"; blok to było kiedyś coś w rodzaju etui na papier rysunkowy czy po prostu pliku sklejonego grzbietowo z jednej strony). Tematyka różnorodna, aczkolwiek (moim zdaniem) ciekawiej byłoby zebrać opowiadania o tematyce kosmicznej. To była specjalność sowieckiej sf. Pisano takich rzeczy dużo i sporo było fajnych i znakomitych. A z rzeczy "przyziemnych" zabawna jest staroświecko skrojona opowiastka Dnieprowa o perypetiach wynalazcy nieznośnej Suemy, maszyny obdarzonej SI (innym opowiadaniem z tego nieformalnego cyklu jest "Maszyna ED model numer 1" – tutaj go nie ma).
Przed powstaniem serii Fantastyka, Przygoda w Iskrach (1966) wydawnictwo to wydało w pierwszej połowie lat 60. dwie antologie sowieckiej sf: Biały stożek Ałaidu (1961),Alfa Eridana (1962). Potem ukazał się wybór z tych antologii pt. Formuła nieśmiertelności (1965). Później w serii FP ukazały się antologie Zagadka liliowej planety (1966) i W pogoni za wężem morskim (1967). Teraz wyszedł kolejny wybór, czerpiący ze wszystkich czterech. Ile razy można się tak bawić? Ano długo. Bo antologii sowieckiej sf było do roku 1989 wydanych u nas więcej. W ten sposób szybciej rośnie ilość tytułów w serii Galaktyka Gutenberga. To stała praktyka tej serii - nie tylko antologie zbiory z powtórkami (przeważnie nowy materiał wymieszany z przedrukami czy nawet nowymi przekładami znanych już utworów). Gorzej, bo nierzadko są to powtórki w ramach TEJ SAMEJ SERII - raz opowiadanie (czy mikropowieść) wchodzi do antologii i dwa - do zbioru autorskiego. Przy części opowiadań wydawca nie podaje tłumaczy. Co niestety oznacza, że tłumacze nic nie wiedzą o przedruku. A jeśli się dowiedzą? No cóż, z łaski coś tam dostaną. A ponieważ niektórych nazwisk zabrakło, niektórzy nigdy się nie dowiedzą, że zostali wykorzystani... W ten sposób książkę wydano przy mniejszym nakładzie kosztów. Wypróbowana taktyka... W tym wypadku dosyć sprytna. Przy opowiadaniach 1-4 tłumacze figurują, przy 5-9 - nie, a ostatnie z kolei - ma tłumacza.
I jeszcze trzy "drobiazgi", które jednak nie powinny mieć miejsca: Gienrich (kiedyś u nas spolszczano jego imię) Altow figuruje błędnie jako "Gieorgij" Altow (w spisie treści i w tekście - strona tytułowa opowiadania "Symfonia bohaterska" i żywa pagina). Drugi to tytuł opowiadania Sawczenki "Druga wyprawa na dziwną planetę" (w spisie treści i w żywej paginie) i "Dziwna planeta" (jako tytuł na str. 129). W dodatku w samym opowiadaniu to nazwa własna: Dziwna Planeta (podana poprawnie). Trzeci zaś "drobiazg" dotyczy tego, że kilka opowiadań ma własne strony tytułowe, natomiast większość - nie posiada takowych.