Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ok-jesteśmy otoczeni cywilizacjami kosmicznymi.Ok-jestem Istotą Światła.ITD.Życie na Ziemi to ciężka jazda.Czytam wiele ksiązek tego rodzaju,ale w żadnej nie znalazłam odpowiedzi na jedno pytanie: dlaczego się tu znalazłam?Ja i miliony innych.Skoro w swej esencji każdy z nas jest doskonały i jest cząstką Boga-to co my tu do cholery robimy? Jak mogę być doskonałą Istotą Światła i jednocześnie rodzić się na Ziemi,by odpracowywać jakieś grzechy? To nie gra.I dlatego pytam Was, Arkturianie - czemu zostałam skazana na banicję bez możliwości obudzenia się?Bo jeśli rzekomo nie zakontraktowałam sobie przebudzenia,to będę żyć jak ameba i umrę nie dowiadując się czemu miałam tak nędzne życie. p.s.ja akurat się obudziłam,ale co z 95% ludzkości?