Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po przeczytaniu tej książki przychodzi na myśl pytanie, czy Krynica w jakikolwiek sposób chwali się taką nietuzinkową postacią, jaką był Nikifor? Po 50 latach przeżytych w nędzy i bez pomocy od miasta, w latach 60-tych stał się on znany w Europie, a jego prace odwiedziły kilkanaście sławnych galerii. Wiedząc, ze taki ktoś był Kryniczaninem, miasto powinno być z tego dumne i promować się z wykorzystaniem np. pocztówek z reprodukcjami jego obrazów. Sama książka, o ile napisana dość sztywnym tonem i podkreślająca często zasługi jej autora w promocji prymitywnego malarza, o tyle interesująca i pokazująca kawałek historii Krynicy i historii polskiego malarstwa.