Najnowsze artykuły
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz1
- ArtykułyWydawnictwo Emocje – nowa marka na polskim rynku książkiLubimyCzytać2
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stephen Kelman
2
7,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 1976 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zabić gołębia Stephen Kelman
7,3
Nie ma większej zbrodni niż zabicie drozda: „Drozdy nic nam nie czynią poza tym, że radują nas swoim śpiewem. Nie niszczą ogrodów, nie gnieżdżą się w szopach na kukurydzę, nie robią żadnej szkody, tylko śpiewają dla nas z głębi swoich ptasich serduszek. Dlatego właśnie grzechem jest zabić drozda”. A czy tak samo jest z gołębiem – pospolitym stworzeniem, które nie budzi zbyt czułych i miłych skojarzeń? Wydaje mi się, że książka Stephena Kelmana w pewien sposób to potwierdza.
Zabić gołębia jest historią, która stanowi współczesny wariant powieści Harper Lee. Tutaj również mamy do czynienia z końcem czasu niewinności i konsekwencjami tego przejścia. Bohater to mieszkaniec londyńskiego bloku – jedenastoletni Harrison, który po śmierci rówieśnika zmierza w tej sprawie przeprowadzić własne śledztwo. Ta decyzja prowadzi do zderzenia dziecięcej naiwności oraz fascynacji światem z przemocą, brutalnością i śmiercią. Czy z takiej konfrontacji można wyjść obronną ręką? Czy da się w jakiś sposób zachować wrażliwość? Nie ma łatwych odpowiedzi, bo świat przedstawiony w książce ich nie gwarantuje. Pomieszanie szkolnych epizodów i wulgarnych odzywek z refleksjami na temat otoczenia stanowi niepokojącą mieszankę liryzmu oraz codzienności. Do końca więc nie wiadomo co zwycięży: chłopiec, który z powagą wciela się w rolę detektywa, czy „ci źli”.
Jest jeszcze gołąb. Drozd był symbolem niszczonego bezmyślnie piękna. Bezinteresownego, czystego. Gołąb nie pretenduje do tego miana, ale w jego pospolitości nagle ujawnia się niezwykła przenikliwość; widzi ludzi takich jakimi są naprawdę i bezlitośnie punktuje ich kłamstwa. Przypomina surowe, ptasie wcielenie Nemezis, które jednocześnie roztacza opiekę nad bohaterem i staje się jego przyjacielem, bo „(…) jestem to winien temu chłopcu. Jestem to winien wam wszystkim, to tani akt braterstwa przeciw piaskowi odmierzającemu czas w klepsydrze.” W ten sposób zabicie gołębia staje się aktem zbrodni dokonywanym na prawdzie – tej niewygodnej, nieatrakcyjnej, stanowiącej granicę pomiędzy czasem niewinności a czymś, co można określić brutalnym wejściem w świat zła i śmierci.
Sylwia Kępa
Zabić gołębia Stephen Kelman
7,3
Historia opowiedziana z perspektywy jedenastoletniego chłopca - już nie małego dziecka ale jeszcze nie młodzieńca porywa już od pierwszych rozdziałów, chwyta za serce i nie chce puścić.
Język i emocje jakim(i) pisarz operuje to prawdziwy majstersztyk - i choć pierwotnie mnie ten zabieg drażnił to równie szybko się do niego przekonałam, bez tego powieść była by mniej angażująca emocjonalnie.
Jestem równie szczerze zaskoczona odbiorem tej książki, sugerując się samym opisem na obwolucie spodziewałam się raczej przeciętnego dramatu, a dostałam historię, która zostanie ze mną na dłużej.
Booker w pełni zasłużony, aż dziwne że "Zabić Gołęia" jest tak mało znane...