Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michele Giuttari
2
6,8/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
120 przeczytało książki autora
128 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Florencka gra Michele Giuttari
6,7
Michele Giuttari jest Sycylijczykiem. Studiował prawo na uniwersytecie w Mesynie. Służył w policji kryminalnej przez trzy dekady, mierząc się m.in. z mafią kalabryjską i chińskimi grupami przestępczymi. Przez osiem lat był szefem policji we Florencji, gdzie wsławił się ponownym otwarciem sprawy seryjnego mordercy, Potwora z Florencji. ,,Florencka gra’’ to pierwszy tom serii powieści kryminalnych o komisarzu Michele Ferrarze.
Sprawa Potwora jeszcze nie ucichła, gdy Florencją wstrząsnęły zbrodnie kolejnego seryjnego mordercy. Policjanci nie mogą znaleźć potencjalnego motywu, czegoś, co łączyłoby ze sobą ofiary. Morderca wciąż im się wymyka, a liczba okaleczonych ofiar rośnie. Tropy wydają być bezużyteczne i prowadzić do nikąd, policja nie jest w stanie przewidzieć kolejnego ruchu zabójcy. Na dodatek Ferrara dostaje anonimowe listy, które mogą łączyć się ze sprawą. Policjant próbuje odkryć kto jest ich autorem. To tylko puste groźby, czy komisarz może być kolejną ofiarą?
Michele Ferrara to jedna z tych postaci, które od razu wzbudzają pewien rodzaj sympatii u czytelnika. Jest pracowity, inteligentny, ale przede wszystkim normalny i zrównoważony. Nie poddaje się i wytrwale dąży do rozwiązania sprawy, często polegając też na swojej intuicji. Nie jest samowystarczalny, jak to często bywa, ale skory do współpracy i ciekawy opinii swoich kolegów z policji. Docenia pracę innych i kieruje swoimi ludźmi z głową. Prowadzi szczęśliwe życie ze swoją żoną, Petrą, wyjątkowo wyrozumiałą i ciepłą kobietą. Słucha muzyki klasycznej, lubi palić toskańskie cygara i, ku rozżaleniu swojego najlepszego przyjaciela, nie ma czasu na czytanie.
Autor porusza w ,,Florenckiej grze’’ temat homoseksualizmu. Na pierwszy rzut oka wydaje się to motyw dość oklepany, ale jest opisany i wykorzystany w taki sposób, że nie sprawia wrażenia naciąganego i wepchniętego do fabuły na siłę. Wątek stopniowo wpływa na akcję i ma dwojaką naturę – z jednej strony jest to wolny wybór, a z drugiej traumatyczne wydarzenia z młodości. Gdy pomiędzy tym wszystkim znajdzie się jeszcze Kościół, sprawa staje się coraz ciekawsza.
Tłem wydarzeń jest piękna stolica Toskanii, Florencja. Odbiła ona na książce swoje piętno z jednej strony urokliwego miasta o walorach kulturalnych, a z drugiej tajemniczego i pełnego intryg. Dzięki temu powieść ma ten fantastyczny włoski klimat.
,,Florencka gra’’ to świetnie skonstruowany kryminał. Z początku może wydawać się mało absorbujący i uważny czytelnik dość szybko może zacząć podejrzewać, kto stoi za morderstwami, ale tutaj najważniejszy jest motyw, którego trudno się domyślić. Michele Guittari wodzi za nos i naprowadza na złe wnioski, żeby odkryć tajemnicę na samym końcu. Powieść zawiera w sobie wszystkie cechy, które powinien mieć kryminał. Wyważone tempo oraz absorbująca intryga zaciekawia i prowadzi czytelnika do ostatniej strony. ,,Florencka gra’’ z pewnością jest świetnym wstępem do serii o komisarzu Ferrarze, z którym warto się zapoznać.
Loża niewiniątek Michele Giuttari
6,9
Dziwne - temat ciekawy, intryga wydaje się interesująca, komisarz to sympatyczny bohater, chciałoby się mu potowarzyszyć w jego poszukiwaniach, ale jest to tak ciężko napisane, że zupełnie, ale to zupełnie nie wciąga. W końcu umarłam z nudów i się poddałam. Dokładnie to w momencie, kiedy się dowiedziałam, że być może jest w to zamieszana jakaś organizacja. Loża? Masoneria? Coś w tym rodzaju. Wyobraziłam sobie że za chwilę będę się jeszcze musiała przedzierać przez drobiazgowo opisane struktury i wzajemne zależności wewnątrz loży, jakby mało było opisów struktur i zależności w policji i prokuraturze.
Nuuuuda.
Oddaję bez żalu.