Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant27
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Philipp Meyer
Źródło: http://www.philippmeyer.net/
3
7,3/10
Pisze książki: literatura piękna, powieść historyczna
Urodzony: 05.01.1974 (data przybliżona)
Phillip Meyer to amerykański pisarz, autor powieści ,,Rust'' i ,,The Son'', a także opowiadań opublikowanych w ,,McSweeney’s Quarterly'', ,,The Iowa Review'' i ,,Esquire UK''. Dorostał w robotniczej dzielnicy Baltimore. Meyer uczęszczał do szkół publicznych. Pracował jako mechanik rowerowy a czasami jako wolontariusz w Centrum Shock Trauma Baltimore. W wieku dwudziestu lat, zaczął brać lekcje na różnych uczelniach w Baltimore i postanowił zostać pisarzem. Zdecydował się opuścić rodzinne miasto, a w wieku dwudziestu dwóch lat, został przyjęty do Cornell University. Studia ukończył z dyplomem w języka angielskiego z górą długów, dlatego też skierował się do Wall Street, aby spłacić swoje kredyty studenckie. Po latach pracy w szwajcarskim banku inwestycyjnym UBS, spłacił większość swoich pożyczek studenckich i postanowił realizować swoje marzenia o zostaniu pisarzem. Kiedy jego oszczędności się skurczyły, podjął pracę jako technik ratownictwa medycznego i pracownik budowlany. Przygotowywał się do drugiej kariery jako sanitariusz, kiedy został przyjęty do programu w Centrum MSZ Michener dla pisarzy w Austin, w Teksasie.
(c) Opis autorski: Suechanhttp://www.philippmeyer.net/
(c) Opis autorski: Suechanhttp://www.philippmeyer.net/
7,3/10średnia ocena książek autora
1 534 przeczytało książki autora
2 438 chce przeczytać książki autora
17fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Aktualności
6
Aktualności
LubimyCzytać
5
Najpierw książka, później film – zapowiedzi
Varia
LubimyCzytać
7
Wydawcy polecają na Gwiazdkę
Varia
LubimyCzytać
95
Czytamy w weekend
Emocje po przyznaniu Literackiego Nobla powoli opadają. W redakcji już coraz rzadziej słychać "Knocking on Heaven's Door" czy "Mr Tambourine Man". Po wczorajszym werdykcie świat...
Aktualności
LubimyCzytać
3
Powstaje serial na podstawie „Syna” Philippa Mayera
„Syn” to wielopokoleniowa historia o wzroście, chwilach potęgi i wreszcie – stopniowym upadku imperium rodziny McCulloughów. Polska premiera książki już w październiku. Na...
Varia
LubimyCzytać
36
17 wielkich amerykańskich powieści
W Stanach trwa długi weekend – Amerykanie 4 lipca świętują Dzień Niepodległości. To daje nam dobry pretekst do tego, by celebrować literaturę piękną w wydaniu amerykańskim. To też...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Różnica między człowiekiem odważnym a tchórzem jest bardzo prosta. Chodzi o miłość. Tchórz kocha tylko siebie. Człowiek dzielny najpierw koc...
Różnica między człowiekiem odważnym a tchórzem jest bardzo prosta. Chodzi o miłość. Tchórz kocha tylko siebie. Człowiek dzielny najpierw kocha innych, a siebie na końcu.
16 osób to lubi
Może dlatego przeżywam nieustanne rozczarowania: patrząc na świat, spodziewam się od niego dobra, jak głupie szczenię. I każdego dnia przeży...
Może dlatego przeżywam nieustanne rozczarowania: patrząc na świat, spodziewam się od niego dobra, jak głupie szczenię. I każdego dnia przeżywam zawód, jak Prometeusz.
5 osób to lubiKiedy mężczyźni wbiją sobie coś do głowy, nie dbają o to, czy zginą przez to, czy nie.
5 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Syn Philipp Meyer
7,5
Mam problem z tą książką. Liczyłam, że ją pokocham, ale ostatecznie okazała się nie moja.
,,Syn” pozwala nam zaobserwować życie rodziny McCullough na przestrzeni lat: Jeanne, Peter oraz Eli opowiadają nam o swoim życiu i pokazują, jak zmienili się poszczególni członkowie rodu oraz ich podejście do otaczającego świata. Brzmiało dla mnie świetnie i faktycznie, na początku byłam całkowicie wciągnięta i zaangażowana emocjonalnie w każdą historię.
Podobał mi się wątek Jeanne. Autor doskonale oddaje jej zagubienie oraz determinacje. To właśnie te odczucia przewijają się przez całe życie kobiety i powodują, że czytelnik angażuje się w każdy krok Jeanne. Szczególnie czytelnik- kobieta. Obserwujemy chęć bycia ważną, chociaż jest kobietą więc wszyscy oczekują, że będzie trzymać się z boku i słuchać swojego męża. Popełnia błędy, ale ja jako czytelniczka żyjąca w czasach kiedy płeć nie ma już tak ogromnego znaczenia, rozumiem jej postępowanie. Widzę w niej kobietę, która wyprzedzała swoją epokę i postępowała zgodnie z intuicją oraz tym, co dyktowało serce i zazdrościłam jej odwagi. Nie odebrałam jej źle. Widziałam w tym wątku sporo zagubienia wynikającego z chęci wyrwania się z ograniczeń.
Kupił mnie również wątek Petera. Jego wyrzuty sumienia zostały rozpisane w taki sposób, że czułam ból tej postaci całą sobą. Rozumiał, że pewien czyn był zły i zaczął brzydzić się osobami, które tak łatwo usprawiedliwiły zamordowanie z zimną krwią. Łzy kręciły mi się w oku gdy niespodziewana miłość pomogła mu zrozumieć, że tkwił się w związku z kimś, kogo tak naprawdę nie kochał. Moment kiedy przekracza się cienką granicę między nienawiścią, a szacunkiem w przypadku jego oraz jego żony, został pokazany naprawdę perfekcyjnie.
Nie znoszę natomiast wątku z Elim. Kulisy życia z Komanczami zupełnie mnie nie interesowały, podobnie jak wszelkie inicjacje seksualne opisywane z takim namaszczeniem. Tak jak byłam w stanie zrozumieć wszelkie złe postępowanie u Jeanne czy Petera tak Eli był dla mnie po prostu złym człowiekiem, którego nie nawet nie próbowałam zrozumieć.
Końcówka książki strasznie mi się rozjechała. Jakby autor chciał na szybko podomykać wszystkie wątki więc w dużym skrócie podał wszystkie informacje. W ogóle nie czułam zaangażowania z początku i ostatnie sto stron bardziej już wymęczyłam niż faktycznie czytałam z uwielbieniem.
Nie odebrała książki źle, ale nie jest też moim ulubieńcem, na co po cichu liczyłam.
Syn Philipp Meyer
7,5
Monumentalna powieść o Ameryce (czy bardziej jej wycinku - Teksasie). Śledzimy na przestrzeni wieków losy trójki głównych bohaterów. Niestety końcówka trochę mnie rozczarowała, nastąpiło pewne przyśpieszenie (rozdziały stały się bardzo krótkie, bardziej w stylu kroniki niż powieści) i mam wrażenie, że nie wszystkie wątki zostały odpowiednio domknięte - ale może taki był zamysł autora. Przy okazji czytania tej pozycji można poznać trochę historii Ameryki i to od innej strony (tej mroczniejszej) niż zwykle ukazywana w literaturze czy kinie.