Najnowsze artykuły
- ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jokum Rohde
1
5,1/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
37 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Księga Jonasza Jokum Rohde
5,1
Co za rozczarowanie! Tak długo chodziłam, szukałam, dopominałam się, pytałam, a kiedy wreszcie dostałam w swoje ręce żałowałam, że w ogóle kiedykolwiek wpadłam na pomysł czytania tej powieści.
Sam pomysł rokował w gruncie rzeczy nieźle: oto Kogh, podstarzały mężczyzna, zafascynowany Jonaszem, młodym sprzedawcą biletów w kinie porno zaczyna odwiedzać podłe kopenhaskie dzielnice szukając Jonasza, włócząc się za nim, przyglądając się z daleka. Przypomina trochę "Miłość i śmierć na Long Island" Adaira? Owszem, ale nie ten ciężar gatunkowy; Adair stworzył miłe opowiadanko ze zgrabnie rozłożonym napięciem, a tymczasem Babits zaoferował nam przegadaną powieść, składającą się głównie z opisów brudnego, obskurnego, śmierdzącego miasta. Żeby chociaż ten opis sam się bronił, ale nawet to nie.
Kim jest Jonasz tak naprawdę nie wiadomo, ale i autor nie czyni nic, aby czytelnika zainteresować. Jonasza poznajemy z czterech punktów widzenia: dręczonego obsesją na jego punkcie Kogha; jednego ze stałych bywalców kina, uzależnionego od pornografii; dziwki, z którą Jonasza łączyła jakaś emocjonalna zażyłość oraz podstarzałego pederasty, Markiza. Oczywiście każdy ze wspominających Jonasza kreśli inny wizerunek tego mężczyzny - nic odkrywczego, do takich samych wniosków można dojść czytając "Wojaczka wielokrotnego" Beresia, a przynajmniej przyjemność z lektury będzie większa.
Boli, kiedy niezły pomysł kończy jako przegadana powieść. Był pomysł, sama historia miewa momenty przykuwające uwagę - ale te niecałe dwieście stron bełkotu zmęczyło mnie tak, że pod koniec myślałam, że nie doczytam ostatnich dziesięciu stron.
Księga Jonasza Jokum Rohde
5,1
Świat podziemnych klubów i mrocznych darkroomów, przepoconych obślizłych facetów, którzy ślinią się na widok każdej nowo przychodzącej osoby. Świat nocy i mroku, przemocy i seksu, świata pieniędzy, które nie mają innej roli, jak ta, że służą do płacenia za chwile przyjemności, wytchnienie dla zmysłów. I te cienie ludzi przemykających pomiędzy ulicami, niby oficjalnie a jednak w ukryciu, jakby wstydzących się tego co robią, a tak naprawdę mających gdzieś to, co inni o nich myślą czy sadzą. Oni biegną tam, gdzie będą mogli na chwilę znów poczuć się spełnionymi w seksualnym akcie, zaspokojonymi w szybkim numerku za kasę. Płacą za coś, co dla nich ma wartość, bo tak żyli cały czas, inaczej nie umieją, nigdy nie kochali, bo nie umieją kochać, ich życie to był nieustanny pęd do cielesnych doświadczeń i wrażeń, zaliczania kolejnych ciał. Przygnębiający i smutny obraz, jednocześnie bardzo prawdziwy. To nie wymysł autora, to bardzo realistycznie nakreślona próba przybliżenia tego jawnopodziemnego świata. A przy okazji ciekawe studium psychologiczne. Bywalcami tych miejsc okazują się i starzy ludzie, w dziennym świetle pełniący ważne role i funkcje, ojcowie rodzin, mężowie swych żon, lekarze, księża, prawnicy, osoby wszystkich profesji. Przed innymi pełni frazesów i żyjący w świecie pozorów, umiejętnie godzą i łączą te dwa światy. Co się dzieje w ich duszy, to ich sprawa, tam nie zaglądamy. Ale po coś tam przychodzą, czegoś im brakuje, a może to obsesje, demony, które ich tam ciągną. To są ci, którzy po usługę przychodzą. Ale są i ci drudzy, ci którzy usługę dają. Młodzi, bez zahamowań, kompleksów, cyniczni. Wiedzą, że to ich czas, więc skrzętnie z tego korzystają. Dla nich to zabawa, łatwa i szybka forma zrobienia kasy, A potem powrót do ich świata. Tam też mają swoich chłopaków, swoje dziewczyny, przyjaciół. Nikt nie więc o robią w nocy, z czego się utrzymują. Dziś można żyć tak długo aż jest się atrakcyjnym i dopóki nie pojawi się ktoś nowy, bardziej atrakcyjniejszy. Ten świat też ma swoje brutalne reguły. Nasz bohater jest stary, obiektem jego fascynacji staje się młody człowiek, to jego szuka, jego pożąda, za nim tęskni. To on go opętał. Nie wie dlaczego, bo wcześniej tak nie miał, ale i na niego przyszłą chwila świadomości, że jest sam. Obiekt jego pragnień nawet nie wie, że jest w centrum jego zainteresowania. Bo on nie wie jak wyrazić i powiedzieć o swoich uczuciach. Nigdy tego nie robił. Żył jedną myślą, szukał tylko seksu aż nagle to nie wystarcza. Dla wszystkich, którzy myślą, że to odległy obraz, że tak nie jest niech schowają naiwne myślenie. To przestroga, takie miejsca i tacy ladzie są w każdym mieście i w każdym miejscu na ziemi. Przesłanie jest wyraźne, możemy udawać, oszukiwać,możemy żyć iluzją, ale nie uciekniemy przed emocjami, dopadną nas kiedyś. I nie wszyscy będą sobie umieli z nimi poradzić, bo kto nie kochał, ten nie będzie umie pokochać. A seks to tylko fizjologia, Zaspokoiwszy się na pewien czas starczy, ale demon i tak będzie dalej wołać. Jest niszczycielską siłą, potrafi łagodnego człowieka przemienić w bestię. Potrafi zniszczyć, owładnąć i trzymać na uwięzi. Paraliżuje rozum. Ciekawa lektura.