Jim Evans

Jeżeli ktoś został właśnie właścicielem psa i chciałby doedukować się w kwestii jego wychowania, to zdecydowanie jest to książka, którą odradzam. Uważam, że zawartych jest w niej wiele błędnych informacji na temat szkolenia psa. We wstępie autor wspomina o szkoleniu pozytywnym, podczas gdy czytając książkę zaleca on sposoby szkolenia, które bynajmniej pozytywnymi nie są, należą do tzw. "starej szkoły" i wielu treserów i behawiorystów obecnie je odradza. Tak samo uważam, że opisywane sposoby nauki są zbyt krótko i ogólnie opisane, przez co osoba niedoświadczona nie wykona ich poprawnie opierając się jedynie na radach z tej książki. Tak samo, w kilku miejscach autor porusza problem agresji u psa oraz jego eutanazji, jednak opinie te moim zdaniem bardziej mogą zaszkodzić. Być może odbiór tej książki przeze mnie był tak negatywny, ponieważ ma ona formę krótkiego poradnika, więc poruszone kwestie opisane są bardzo ogólnie i gdyby autor rozwinął myśl, to wówczas zgodziłabym się z nim. Niestety, właśnie z tego powodu, że pewnie tematy poruszone są bardzo pobieżnie, to nie są one wytłumaczone w wystarczająco wyczerpujący sposób. Przykładowo, bardzo podobało mi się wspomnienie o resuscytacji u psa, nie czytałam o tym w innych książkach. Niestety, ta sytuacja również opisana jest bardzo ogólnikowo, przez co gdybym była zmuszona przeprowadzić resuscytację u psa, prawdopodobnie nic by mi ta wiedza nie dała. Reasumując, polecam sięgnąć po inną książkę, nawet jeśli interesuje nas niezbyt długa lektura.